Latem 2012 roku biathlonista zaczął się źle czuć. Dopiero po kilku tygodniach zdiagnozowano u niego zarażenie TWAR, lecz kolejne terapie nie dawały rezultatów i Norweg czuł się coraz gorzej. W końcu menedżer biegacza narciarskiego Pettera Northuga skontaktował go ze znanym norweskim uzdrowicielem nazywanym “Panem Bjoernem” i “człowiekiem z gorącymi dłońmi“.
Mieszka on w pewnej wsi w prowincji Troendelag, gdzie miejscowa ludność korzysta z pomocy znachorów i uzdrowicieli oraz szamanów, którzy leczą na podstawie historycznych wierzeń i kronik Wikingów oraz naturalnej medycyny lapońskiej.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS