A A+ A++
Udostępnij
fb-share-icon
Tweet

Przed godziną 16 u zbiegu ulic Limanowskiego oraz Grunwaldzkiej w Ostrowie Wielkopolskim pojawiły się kłęby dymu, a przynajmniej tak wynikało że zgłoszenia do służb. Pierwotnie miał się palić pustostan.

Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożaru nie ma, a zamiast dymu są kłęby pary wodnej. Powodem był wypływa gorącej wody.

Dziś zamiast jechać do Uniejowa można było w sąsiedztwie śniegu zanurzyć się w gorącej wodzie. Przyczyną tej sytuacji nie było jednak odkrycie źródła geotermalnego, a awaria rury Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego. Pracownicy tej spółki dość szybko pojawili się na miejscu i zakręcili pobliski zawór.

W tej chwili ciepło nie dociera do pobliskiej firmy i jednego domku.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wolontariusz znęcał się nad psami. Prokurator uważa, że kara jest zbyt niska
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSabina Jarząbek nie odniosła sukcesu w przełajowych mistrzostwach Europy w Brukseli
Następny artykułSensacja w polskiej lidze! Najlepsza drużna Europy bez szans