A A+ A++
Blisko ludziWybierasz się do Włoch? Jeśli zamówisz, gafa murowana

Wybierasz się do Włoch? Jeśli zamówisz, gafa murowana

Lato we Włoszech to kusząca propozycja wyjazdowa

Źródło zdjęć: © Adobe Stock | rh2010

Adrianna Trusiuk

07.05.2024 13:01

Muzea, architektura, kultura, sztuka, kuchnia — Włochy to jeden z najchętniej zwiedzanych krajów w Europie. Wybierasz się tam po raz pierwszy? Niektóre zwyczaje mogą cię zdziwić. Pilnuj się też, aby nie popełnić gafy, którą ma już na swoim koncie niejeden Polak.

Wielkie, włoskie wakacje to marzenie wielu osób. Włochy to kraj, który zachwyca na każdym kroku. Zobaczysz w nim najpiękniejsze dzieła sztuki, morze, góry i winnice. Zachwycisz się niezwykłą architekturą. Zjesz oryginalną, włoską pastę. Musisz jednak wiedzieć, że Włochy rządzą się swoimi prawami, a niektóre przepisy czy przyzwyczajenia mogą cię zaskoczyć. Co trzeba wiedzieć przed pierwszym wyjazdem do Włoch?

Zobacz też: Kupili dom za euro. Zaskoczyło ich zachowanie sąsiadów

Czeka cię pierwsza podróż do Włoch? Oto co musisz wiedzieć

Koloseum, Forum Romanum, Krzywa Wieża w Pizie, Panteon czy Bazylika św. Piotra to tylko kilka wyjątkowych włoskich zabytków. To właśnie we Włoszech zobaczysz oryginalne prace Caravaggia, Michała Anioła czy Leonarda Da Vinci. Zachwycisz się słynną na cały świat pastą czy pizzą. Nic więc dziwnego, że Włochy to jeden z najbardziej obleganych kierunków na świecie.

Tiktokerka publikująca jako @justyna_traveles podzieliła się poradami dotyczącymi pierwszej podróży do Włoch. Na co warto uważać? Na pewno na to, aby nie popełnić gafy w restauracji. Chcesz się napić kawy? Pewnie przyszło ci do głowy, aby w pośpiechu zamówić “latte” zamiast “caffe latte”? Cóż, nie warto się spieszyć. Słowo “latte” dla Włocha oznacza… po prostu szklankę mleka. Pozostając w temacie kaw — lepiej nie zamawiaj cappuccino po południu — we Włoszech pija się je wyłącznie do śniadania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli planujesz podróż samochodem, nie zdziw się, jeśli piesi nie będą stosować się do obowiązujących zasad ruchu drogowego. Włosi często przechodzą na czerwonym świetle. Warto mieć to na uwadze, podróżując po dużych miastach.

We Włoszech też jest sjesta. Ciężko o otwartą restaurację przed południem

Sjesta kojarzy się z Hiszpanią, jednak popołudniowa przerwa w pracy obowiązuje też we Włoszech. W większości miast restauracje otwarte są do godziny 15, a następnie otwierają się dopiero o 19. Inne źródła podają, że czas sjesty przypada na godziny 13-17. Pamiętaj, żeby zaopatrzyć się w coś do jedzenia. Skoro o restauracjach mowa, przygotuj się na doliczenie dodatkowych 5 euro do posiłku. To tzw. coperto, czyli opłata za serwis. Obowiązuje w większości restauracji, nawet przy pojedynczych zamówieniach.

Zobacz też: Agentka nieruchomości zdradza sekrety flipperów. “Zarobił 45 tys. zł w trzy tygodnie”

Nie zdziw się, jeśli po przyjeździe do hotelu obsługa poprosi cię o okazanie dokumentów, a następnie zrobi im zdjęcie. To normalna procedura, która obowiązuje na terenie całych Włoch. Możesz poprosić o zakrycie wrażliwych danych, takich jak PESEL czy miejsce zameldowania. “Nie było problemu, ja zamazywałam kawałek karteczki długopisem i zakrywałam. Tłumaczyłam, że dla nas to coś bardzo prywatnego i to rozumieli” – czytamy w komentarzach.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: [email protected]

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaproszenie do udziału w Grand Prix Sokółki w Tenisie Ziemnym
Następny artykuł20 lat Opolskiego w Unii Europejskiej – co nam się udało?