W Madrycie ruszył turniej WTA 1000, a już na pierwszym etapie doszło do niespodziewanej przegranej Łesii Curenko z Filipinką Alexandrą Ealą. Młoda tenisistka pokazała się z dobrej strony, eliminując wyżej notowaną rywalkę i tym samym zostając potencjalną przeciwniczką dla Igi Świątek.
Mimo że Magdalena Fręch jeszcze nie poznała swojej rywalki w turnieju, to już emocje sięgnęły zenitu. Eala wygrała spotkanie z Curenko po trzech zaciętych setach, pokazując swoją determinację i umiejętności tenisowe.
Triumf Filipinki oznacza, że może ona stanowić wyzwanie dla naszej polskiej tenisistki. Żeby doszło do tego pojedynku, obie zawodniczki muszą pokonać kolejne przeciwniczki na swojej drodze. Dla Eali będzie to Rumunka Sorana Cirstea, która z numerem 27 jest rozstawiona w turnieju.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS