A A+ A++

W piątkowe przedpołudnie w Ostravie ze zmiennym szczęściem grały męskie pary w turnieju World Tour. Pewną wygraną na koncie zanotowali Piotr Kantor i Bartosz Łosiak i zajmując pierwsze miejsce w grupie awansowali bezpośrednio do 1/8 finału turnieju. Pechową porażkę ponieśli Grzegorz Fijałek i Michał Bryl, którzy ulegli Katarczykom i z drugiego miejsca 

W drugim meczu grupowym turnieju World Tour rozgrywanego w Ostravie Grzegorz Fijałek i Michał Bryl zmierzyli się z przedstawicielami katarskiej siatkówki – Herif/Ahmed. Początek meczu był dość wyrównany, ale z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić biało-czerwoni. To oni prezentowali się skuteczniej na siatce, a przeciwnicy popełniali więcej błędów. W efekcie wypracowali sobie przewagę, która pozwoliła im kontrolować boiskowe wydarzenia. W końcówce grali pewnie, triumfując w premierowej odsłonie 21:15.


W drugim secie już tak łatwo im nie było. Katarczycy dzielnie dotrzymywali im kroku. Żadna z par nie potrafiła zbudować sobie większej przewagi. W efekcie o losach tej partii musiała zadecydować batalia na przewagi. Fijałek i Bryl byli blisko zakończenia meczu, ale więcej zimnej krwi w końcówce zachowali ich rywale, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę (27:25).

Podbudowani takim obrotem sprawy Herif i Ahmed poszli za ciosem w tie-breaku. Coraz mocniej naciskali na Polaków, a tym zdobywanie punktów przychodziło z coraz większym trudem. W efekcie to Katarczycy wypracowali sobie przewagę, której nie roztrwonili już do końca spotkania. Ostatecznie wygrali 15:10, a cały mecz 2:1.

Herif/Ahmed QAT – Fijałek/Bryl POL 2:1
(15:21, 27:25, 15:10)

O drugie zwycięstwo w fazie grupowej walczyli również Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Na ich drodze stanęli przedstawiciele Austrii – Seidl/Waller. Początek meczu stał pod znakiem walki cios za cios, ale Austriacy pękli jako pierwsi. Zaczęli popełniać więcej błędów, a biało-czerwoni punktowali na siatce. Dzięki temu zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Seidl i Waller próbowali walczyć, ale Polacy potwierdzili dobrą formę z ostatnich dni. Premierowa odsłona padła ich łupem 25:17.

Od pierwszych chwil drugiej partii jeszcze bardziej zaczęli naciskać na rywali. Ci gubili się coraz częściej, a gra biało-czerwonych nakręcała się z akcji na akcję. Szybko odskoczyli oni od Austriaków, dyktując warunki gry. Rywale nie radzili sobie z ich zagrywką, a dominacja Kantora i Łosiaka na siatce stawała się coraz wyraźniejsza. W końcówce przeciwnicy nie mieli już nic do powiedzenia, a Polacy pewnie wygrali do 13.

Seidl/Waller AUT – Kantor/Łosiak POL 0:2
(17:21, 13:21)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamorządowy żłobek w Brusach oficjalny otwarty
Następny artykułCo z przetargiem na drugą nitkę Wyszogrodzkiej? GDDKiA obwinia miasto, ratusz odpiera zarzuty. Do zgody daleko