1 listopada znicze palą się nawet na tych grobach, których przez cały rok nikt nie odwiedza. Nie inaczej jest na cmentarzu głównym w Rybniku. Największa rybnicka nekropolia jarzy się tysiącami świateł.
Wiele grobów uprzątnięto już wcześniej. Wszystko po to, by 1 listopada nie zaprzątać sobie głowy porządkami, a zamiast tego zapalić znicz, zatopić się we wspomnieniach, pomodlić za tych, którzy odeszli.
Na parkingach przy cmentarzu nie brakowało samochodów na numerach rejestracyjnych z odległych rejonów Polski. Niektóre osoby przejechały setki kilometrów, by oddać cześć bliskim, którzy troski i trudy codzienności mają już za sobą.
Kto wierzy, ten modli się o Niebo dla zmarłego, o wiarę i siłę w walce z grzechem dla żyjących, by nie zmarnowali daru Zbawienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS