A A+ A++

Prokuratura Rejonowa w Elblągu zleciła sekcję zwłok 64-letniego skoczka spadochronowego, który zginął w sobotę (10 czerwca) w wypadku na ulicy Sadowej. Odbędzie się ona w tym tygodniu.

Dochodzenie śledczy rozpoczęli w poniedziałek. – Zleciliśmy już sekcję zwłok mężczyzny. Odbędzie się ona w tym tygodniu. Obrażenia, jakich doznał skoczek były bardzo duże – mówi Sławomir Karmowski, prokurator rejonowy w Elblągu.

Zabezpieczone zostały spadochron oraz sprzęt skoczka. – Już w sobotę wieczorem na miejscu zdarzenia wykonywaliśmy czynności wspólnie z Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych. Będzie ona prowadziła osobne dochodzenie w tej sprawie, ale we współpracy z nami – mówi prok. Sławomir Karmowski.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w sobotę po godz. 15.30. – Nie chcę na tym etapie postępowania spekulować na temat ewentualnych przyczyn tej tragedii. Był to bardzo doświadczony skoczek, miał na swoim koncie wiele tysięcy skoków, a w sobotę wykonywał już szósty skok – wyjaśnia prokurator Karmowski.

Przypomnijmy, że 64-latek spadł na ziemię przy jednym z budynków na ul. Sadowej. Czasza spadochronu podczas lądowania była otwarta, ale splątana. Mężczyzna po upadku na ziemię był nieprzytomny, pierwsi pomocy udzielili mu okoliczni mieszkańcy. Przybyłe na miejsce służby prowadziły reanimację przez ponad godzinę. Niestety nie udało mu się uratować życia.

Do sprawy wrócimy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolski wątek w sabotażu
Następny artykułW Augustowie przybywa turystów i… problemów z niewłaściwym parkowaniem