Dramat niczego nieświadomych kibiców, którzy nagle znaleźli się w centrum potężnej rozróby. Ogromne straty wizerunkowe już, dotkliwe kary finansowe za chwilę. Mecz I rundy kwalifikacji Ligi Konferencji pomiędzy Lechią a Akademiją Pandew to bardzo smutny moment dla gdańskiego klubu i całego polskiego futbolu.
Ludzie, którzy w liczbie niemal 15 tys. pojawili się w czwartek na trybunach Polsat Plus Areny, chcieli w przyjemny sposób spędzić wakacyjny wieczór, ciesząc się z powrotu swojego zespołu do europejskich pucharów po trzech sezonach przerwy. Zamiast tego doświadczyli koszmaru niczym z mrocznych lat 80. i 90., kiedy na polskich stadionach – wówczas będących w opłakanym stanie – panoszyły się grupki chuliganów w brutalny sposób rozstrzygających między sobą plemienne waśnie. Teraz do dantejskich scen doszło na nowoczesnych gdańskim obiekcie, na oczach wielu dzieci, kobiet, osób, które być może pojawiły się na stadionie Lechii po raz pierwszy. I pewnie ostatni…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS