“Foucault nie odważyłby się tego zrobić we Francji… Jest w tym wymiar kolonialny” – stwierdził eseista, który niedawno opublikował książkę “Mój słownik bzdur”, a teraz twierdzi, że był naocznym świadkiem molestowania chłopców, ale bał się o tym mówić.
Guy Sorman wyznał “The Sunday Times”, że 52 lata temu był świadkiem “ohydnych moralnie” czynów zmarłego Michela Foucaulta. Jego historia dotyczy końca lat sześćdziesiątych XX wieku, kiedy filozof mieszkał w Tunezji.
Zobacz: Atak pedofila. Policja ujawnia. Dramat dziecka rozegrał się w weekend
W tym czasie eseista spędzał święta wielkanocne w wiosce Sidi Bou Saïd niedaleko Tunisu, gdzie zamieszkał Michel Foucault. “Chodziły za nim dzieci wieku ośmiu-dziewięciu lat” – opowiadał. Ponoć uznany francuski filozof rzucał w nie pieniędzmi, mówiąc: ‘Spotkaj się o 22.00, tam gdzie zawsze’. To miejsce, według Guya Sormana, było cmentarzem wiejskim. “Uprawiał seks tutaj, na grobach, z młodymi chłopcami” – wspominał eseista, który jednocześnie oświadczył, że żałuje dziś, że nie zgłosił wówczas sprawy na policję.
Sorman twierdzi, że nie jest jedyną osobą, która ma wiedzę na temat pedofilskich skłonności filozofa, ale dziennikarze nie odważyli się o tym mówić publicznie :“Foucault był królem filozofów. Jest jak bóg we Francji”, powiedział. Jednocześnie Guy Sorman nie odrzuca spuścizny filozoficznej Foucault, apeluje jednak, żeby czytać jego utwory ze świadomością biografii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS