Do zdarzenia doszło w zeszłą sobotę. Jak relacjonuje gazeta “El Comercio”, Javier Guitian wystąpił wtedy w towarzyskim meczu pomiędzy San Jorge de Llanes a Urraką. Po końcowym gwizdku piłkarz ruszył samochodem z powrotem do domu. Niestety około godziny 21:30 wydarzyło się coś absolutnie wstrząsającego.
Nie żyje 27-letni piłkarz. Hiszpania w żałobie. “Miał całe życie przed sobą”
Zawodnik nagle źle się poczuł, dlatego zatrzymał pojazd w pobliżu restauracji La Xagarda, by poprosić przebywające tam osoby o pomoc. Gdy tylko wyszedł z samochodu, momentalnie zasłabł, a świadkowie zdarzenia od razu zadzwonili po karetkę. Jak przekazali, już wcześniej widzieli, że samochód poruszał się niezbyt stabilnie i podejrzewali, że wydarzyło się coś złego.
Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Ratownicy medyczni przez godzinę próbowali jeszcze reanimować Guitiana, ale bezskutecznie. 27-latek zmarł, a następnie jego ciało zostało przewiezione do szpitala, by lekarze mogli stwierdzić zgon. Oficjalną przyczyną śmierci był zawał serca. Pogrzeb odbył się w poniedziałek w miasteczku Llanes.
Na śmierć piłkarza zareagowała Piłkarska Federacja Księstwa Asturii. – Na wszystkich poziomach federacji łączymy się w bólu z powodu tragicznej straty Javiera Guitiana, piłkarza CD San Jorge Llanes. Jego rodzinie i przyjaciołom składamy najszczersze kondolencje – napisano na portalu X.
Do tragedii odniósł się także burmistrz Llanes, Enrique Riestra. – Nie mam słów. To straszna wiadomość, która pozostawia nas wszystkich głęboko przerażonych i w nieprawdopodobnym bólu. Rodzina Javiera jest tu bardzo lubiana i świetnie ją znamy w radzie. To wielka strata, zwłaszcza że był on bardzo młodym chłopcem i miał całe życie przed sobą – powiedział, cytowany przez “El Comercio”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS