A A+ A++

Zbyszek Hołda zmarł w maju 2009 roku. Na miesiąc przed śmiercią odwiedziłem go wraz z Wieśkiem Kamińskim. Zbyszek wyszedł dopiero co ze szpitala. Był wyjątkowo poważny, ważył słowa. Siedział wyprostowany, obie ręce trzymał na główce laski. Wyglądał bardzo dostojnie, godnie.

Cmentarze w Lublinie – adresy, telefony, godziny otwarcia. Przewodnik

Wąsy miał bardzo starannie przystrzyżone “na Marszałka”. Całe spotkanie miało dla mnie bardzo uroczysty charakter. Byliśmy sami, Małgosia była zajęta innymi sprawami. Treści rozmowy nie pamiętam, ale wszyscy trzej czuliśmy powagę kontekstu. To było pożegnanie!

***

Piszę o tym, gdyż to spotkanie było tak radykalnie inne od tych wcześniejszych. Nie byłem częstym gościem u Hołdów, ale zawsze w ważnych dla mnie sprawach. I trudno te wizyty nazwać spotkaniem ze Zbyszkiem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrażacy z Powiatu Brzeskiego pamiętają o zmarłych druhach. Będą się wspólnie modlić w ich intencji
Następny artykułKiedy ruszy dystrybucja węgla? Rzecznik rządu wyjaśnia