Francuskie media ujawniają nowe tarcia między Francja a Niemcami w sprawie wspólnych projektów zbrojeniowych. Przypomniano m.in. niedawne nieporozumienie dotyczące podziału ról przy pracach nad nowym systemem walki powietrznej SCAF.
Pod koniec czerwca podczas wizyty w Waszyngtonie niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer potwierdziła sfinalizowanie transakcji zatwierdzonej przez Bundestag. Zakup dotyczył pięciu amerykańskich wielozadaniowych morskich samolotów bazowania lądowego Poseidon. Taki krok Berlina spotkał się z ostrą reakcją francuskiej minister sił zbrojnych Florence Parly. Minister przypomniała wówczas wspólny program MAWS (Maritime Airborne Warfare System), który zakłada budowę właśnie takiego samolotu. Według Parly kontrakt z Boeingiem w formie i treści sprzeczny jest z podpisaną w 2017 r. umową o francusko-niemieckiej współpracy przemysłowej, w którą, jak to ujęła francuska minister, „w sposób bardzo jasny zaangażowała się kanclerz (Niemiec Angela Merkel)”.
Komentatorzy przypominają niedawne nieporozumienia między Paryżem i Berlinem w sprawie podziału ról przy pracach nad nowym systemem walki powietrznej SCAF. Dziennik ekonomiczny „La Tribune” stwierdza bez ogródek, że „Niemcy zrobiły Francję w konia”.
Pierwsze morskie samoloty patrolowo-uderzeniowe mają wejść do służby do 2035 r. Według Berlina to „zbyt późno” – informował w stacji BFM TV specjalista od spraw wojskowych. Umowa z Boeingiem podpisana została na 30 lat, jej budżet wynosi ponad miliard euro. Zdaniem Niemców jest to kontrakt prowizoryczny ale według cytowanego w dzienniku „Le Figaro” amerykańskiego Departamentu Stanu, jest to szansa dla Niemiec na modernizację i „umożliwi nadzór morski przez następne 30 lat”. Co gorsza, wskazuje „La Tribune”, której redakcja gościła minister sił zbrojnych, amerykańsko-niemieckie rozmowy w tej sprawie odbywały się bez wiedzy Paryża. „Szczerze pragniemy kontynuowania partnerstwa, ale nie podzielamy całkowicie spojrzenia na zaspokojenie tymczasowych potrzeb” – oceniła minister.
Według mediów, powołujących się na spotkania z minister, w oczekiwaniu na MAWS Francja proponowała pożyczenie Niemcom odnowionych samolotów patrolowych francuskiego koncernu Dassault, Atlantique 2. Należące do Dassault „Le Figaro” komentuje, że ta oferta była „bez porównania tańsza”, ale Niemcy „nie zamierzają zamieniać wróbla w garści na gołębia na dachu, gdyż konkretyzację programu MAWS uważają za niepewną”.
Jak informuje BFM TV, do napięć dochodzi również w kwestii modernizacji śmigłowców bojowych Tiger, a postępy w projekcie czołgu przyszłości MGCS (Main Ground Combat System) „hamowane są z powodu sporów przemysłowych”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron jest zdania, co wielokrotnie powtarzał, że współpraca przemysłowa w dziedzinie obronności to podstawa „rozwinięcia autonomii strategicznej Europy wobec USA i innych wielkich mocarstw”.
Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: MS
Fot. wikipedia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS