A A+ A++

Od wielu lat Miasto wspiera OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. W tym roku podpisana została kolejna 5-letnia umowa, według której schronisko otrzyma z Urzędu Miasta dofinansowanie na kwotę ponad 219 000 zł rocznie.

– Obecnie w naszym schronisku przebywa 101 psów i 57 kotów. Początek wiosny to czas, w którym zawsze przybywa nam bezdomnych zwierząt, zwłaszcza kotów. Najwięcej porzuconych psów trafia do nas w okresie wakacji letnich. Kiedyś był to jeszcze czas poświąteczny. Zwierzęta często bywały nietrafionym prezentem. Mam jednak wrażenie, że zaczęło się to zmieniać, bo świadomość ludzi w tym temacie na szczęście cały czas wzrasta – powiedziała kierownik OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Starogardzie Gdańskim Aleksandra Pawlak.

22 marca zwierzęta odwiedzili prezydent miasta Janusz Stankowiak i jego zastępca ds. techniczno-inwestycyjnych Tadeusz Błędzki. – Schronisko znajdujące się przy ul. Hermanowskiej wspieramy od wielu lat. Wiemy, że to wsparcie jest bardzo potrzebne, żeby to miejsce mogło należycie funkcjonować. Jego pracownicy i wolontariusze wykonują naprawdę ogrom pracy, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni – mówił wiceprezydent Tadeusz Błędzki.

– Los zwierząt nigdy nie był i nie jest mi obojętny. Widok tych smutnych, patrzących zza krat psich oczu bardzo mnie porusza, bo sam miałem psy. Zdradzę, że dzięki pomocy jednego z nich, udało mi się zdobyć serce mojej żony – śmieje się prezydent Starogardu Janusz Stankowiak. – I jak tu nie mówić, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka? – dodaje.

OTOZ Animals wesprzeć może każdy z nas. Wystarczy w odpowiednią rubrykę zeznania podatkowego wpisać KRS organizacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł62 kierowców jechało za szybko
Następny artykułGrodzki: Nigdy w życiu nie brałem łapówek