Urząd Marszałkowski w Toruniu ogłosił na początku grudnia dwa nabory wniosków. – W drugim z nich, po sygnałach od zainteresowanych środowisk, rozszerzyliśmy możliwość ubiegania się o granty także na te przedsiębiorstwa, które faktycznie prowadzą działalność gastronomiczną lub ośrodek budowania formy, choć w rejestrach przedsiębiorstw CEIDG, KRS, REGON nie wskazały ich jako działalności przeważającej – wyjaśnia Beata Krzemińska, rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego.
Łącznie w obu naborach złożono 500 wniosków, trwa ich weryfikacja i ewentualne uzupełnianie dokumentacji.
– Nie możemy dać upaść tym branżom. Pomoc samorządu województwa to realny wyraz naszej solidarności z pracującymi w nich ludźmi. Mając na względzie sytuację firm i ich pracowników, biorąc pod uwagę zagrożenia egzystencjalne wielu rodzin, zdecydowaliśmy się wyjść naprzeciw sygnalizowanym przez te środowiska oczekiwaniom. Dziękuję współpracującym z nami przedstawicielom obu branż za to, że pomogli nam stworzyć warunki naboru pod te oczekiwania – mówi marszałek Piotr Całbecki.
Granty na utrzymanie miejsc pracy, wyłącznie dla małych firm lub mikroprzedsiębiorstw, to zapowiadane wcześniej przez marszałka Całbeckiego dofinansowanie etatów w wysokości 3 tys. zł miesięcznie na pracownika. Firma, która w związku z obostrzeniami koronawirusowymi musiała zamknąć lokal czy klub, może otrzymać od 6 do 12 tys. zł w zależności od obrotów, na utrzymanie jednego lub dwóch stanowisk pracy.
Umowy o wsparcie będą podpisywane w pięciu miastach: Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Grudziądzu i Inowrocławiu.
Wsparcie dla przedsiębiorstw branż gastronomicznej i fitness jest elementem marszałkowskiego pakietu antykryzysowego za 910 mln zł, czyli samorządowego wojewódzkiego programu przeciwdziałania epidemii COVID-19 oraz łagodzenia jej skutków w sferze społecznej i w gospodarce. Pakiet finansowany jest ze środków Unii Europejskiej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS