A A+ A++

Przed starciem z “Młodymi Lwami Albionu” podopieczni Miłosza Stępińskiego zajmowali w tabeli Elite League przedostatnie, siódme miejsce. Po dwóch porażkach i dwóch remisach “Biało-Czerwoni” chcieli w końcu sięgnąć po trzy punkty. Aby to zrobić, musieli sprawić niespodziankę w starciu z Wyspiarzami. 

Zobacz wideo
Długa lista problemów Michniewicza. “Będziemy obserwować go z drżącym sercem”

To, na czym Michniewiczowi zależało najmniej, wypadło najlepiej. Trochę to było bez sensu

Pierwsza połowa była bezbarwna. Gra toczyła się w środku pola, a bezbramkowy remis na tablicy wyników był jak najbardziej zasłużony. Dopiero w drugiej części spotkania Polacy przeszli do konkretów. Pierwszy cios przyjezdnym zadał Radosław Gołębiowski. W 55. minucie gracz Widzewa Łódź wykorzystał zamieszanie w polu karnym i oddał strzał głową, pokonując bramkarza rywali.

Pięć minut później angielski golkiper musiał znów wyciągnąć piłkę z siatki. Patryk Szwedzik otrzymał znakomite podanie z drugiej linii i wpadł w pole karne z prawej strony. Rywal po uderzeniu gracza GKS-u Katowice miał już futbolówkę na rękach, ale nie podołał wyzwaniu i skapitulował.

Trening kadry w Glasgow“Teraz posłuchałbym tych wszystkich mądrali”. Michniewicz wprost. Nie jest dobrze

Po dwóch ciosach, zadanych przez “Biało-Czerwonych” rywale wyraźnie opadli z sił. Wprawdzie Anglicy próbowali jeszcze szukać szczęścia, uderzając z dystansu, ale nie wykazali się precyzją. Dzięki wygranej Polacy awansowali na piąte miejsce i traci w tabeli Elite League U-20 do pierwszych Niemców już tylko dwa punkty. Pomiędzy liderami a Polakami są jednak aż trzy zespoły, mające o punkt więcej od biało-czerwonych – Włosi, Portugalczycy i Rumuni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosyjska armia traci kolejnych dowódców i się przegrupowuje. 30. dzień wojny w Ukrainie
Następny artykułPlusLiga: Wyjazdowa wygrana PGE Skry