A A+ A++

63-latek ze Śląska przekroczył dozwoloną prędkość. Chciał uniknąć mandatu i punktów karnych, więc wrzucił do radiowozu dwie stuzłotówki.

Mundurowi z oświęcimskiej drogówki pełnili służbę w Kętach. Na ulicy Mickiewicza policyjny radar pokazał, że jeep pędzi z prędkością 72 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”.

Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli. Poinformowali 63-letniego kierowcę ze Śląska, że popełnił wykroczenie. Zaproponowali mandat i punkty karne. Wtedy kierujący złożył kontrpropozycję, a konkretnie gotówkę w zamian za odstąpienie od ukarania.

„Funkcjonariusze pouczyli mężczyznę, że taka propozycja stanowi przestępstwo. Niestety mężczyzna zlekceważył słowa policjantów, wyjął dwa banknoty 100-złotowe i wrzucił je do radiowozu” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

63-latek trafił do policyjnej celi. Na drugi dzień usłyszał zarzut wręczenia funkcjonariuszowi publicznemu korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Wczoraj pisaliśmy o pijanym kierowcy, który chciał skorumpować policjantów kwotą czterech tysięcy złotych. On również ma 63 lata.

Zobacz również:

Promile i łapówka – dwa przestępstwa w kilka minut


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrupa ponad 90 sędziów SN apeluje o wykonanie orzeczenia TSUE
Następny artykułOlga Michałkiewicz: Jest niedosyt, bo w finale nie złapałyśmy swojej szybkiej jazdy. W Paryżu sobie to odbijemy