A A+ A++

Ukraińska wojskowa, która ostatnie pół roku spędziła w rosyjskiej niewoli opowiedziała o torturach stosowanych przez okupantów. Jak przyznała, “bicie i rażenie prądem były najłagodniejszymi rzeczami”. Odnosząc się do jedzenia dla jeńców stwierdziła, że “nawet psom nie podaje się czegoś takiego”. Hanna znalazła się wśród 108 kobiet, które zostały niedawno zwolnione z rosyjskiej niewoli.

Bicie, groźby, głód i ciągły strach – to realia, z którymi mierzą się ukraińscy wojskowi wzięci do niewoli przez Rosjan. O codzienności jeńca wojennego opowiedziała Hanna, Ukrainka, która była więziona przez ostatnie sześć miesięcy. 

Kobieta należała do 36. Brygady Morskiej Ukrainy i służyła w Mariupolu. Do niewoli trafiła w maju, kiedy jej oddział poddał się po tygodniach uwięzienia w hucie Azowstal. 

“Polewali nas wrzątkiem, chcieli wycinać tatuaże”

Ukrainka opowiedziała o metodach tortur stosowanych przez Rosjan wobec jeńców. – Bili dziewczyny, razili je prądem, uderzali młotkami. To były rzeczy najłatwiejsze do przetrzymania – powiedziała. – Traktowali nas gorzej od zwierząt – stwierdziła. 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Dmytro Kułeba: Zaproponuję prezydentowi Zełenskiemu zerwanie stosunków z Iranem

Dodała, że niektóre z dziewczyn były wieszane. – Nie będę nawet mówić o jedzeniu, które było zepsute. Nawet psom nie podaje się czegoś takiego – mówiła w rozmowie z agencją Ukrinform.

Z dramatycznej relacji przedstawionej przez kobietę wynika, że Rosjanie “polewali jeńców wrzątkiem”. – Robili to tylko dlatego, że jesteś żołnierzem, że mówisz po ukraińsku – kontynuowała. 

– Tym, którzy mieli tatuaże, chcieli odcinać ręce, wycinać te tatuaże – opowiadała. – Jedyne, co trzymało mnie tam przy życiu, to marzenie o powrocie do domu – podkreśliła.

Hanna wróciła do domu

To marzenie spełniło się 17 października. Hanna była wśród 108 kobiet, które zostały tego dnia zwolnione z rosyjskiej niewoli. Była to jedna z największych wymian jeńców od początku agresji na Ukrainę. 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. “30 proc. elektrowni jest zniszczonych przez rosyjskie ostrzały”

Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak powiedział, że była to pierwsza całkowicie kobieca wymiana jeńców. 

“Matki i córki. Ich krewni czekali na ich powrót. 37 ewakuowanych z Azowstalu, 11 oficerów, 85 szeregowych i podoficerów” – napisał Jermak.

mst/ml/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUchodźcy będą płacić za komunikację gminną
Następny artykułPojedź autobusem na Targi Książki