A A+ A++

Na pomysł wpadła Patrycja Letniowska – jedna ze studentek ASP, która pochodzi z Ukrainy. Mieszkała w Mościskach, oddalonych 15 km od granicy z Polską i ponad 60 km od Lwowa. 

Mam znajomych, którzy teraz walczą na Ukrainie. To jest strasznie bolesne. W pierwszym dniu wojny miałam duży kryzys, ale w drugim zaczęłam myśleć co mogłabym zrobić, żeby pomóc – mówi Patrycja Letniowska.

Przypomniałem sobie, co robiłam jak byłam jeszcze w szkole na Ukrainie i się zaczęła wojna. Robiliśmy właśnie takie siatki maskujące. Pomyślałam, że my w ASP nie mamy dwóch lewych rąk, a to przecież nie jest trudne do zrobienia. Napisałam, studneci się zgłosili i działamy od tego czasu – dodaje.

Bazą do zrobienia siatki maskującej jest siatka zwana piłkochwytem, stosowana na boiskach. Studenci tną materiały na paski o szerokości około 10 cm. Później przeplatają je przez siatkę i zawiązują.

Jeżeli chodzi o kolorystkę, to używamy materiałów w kolorach ziemistych. Wzorujemy się na motywie moro. Siatki służą do przykrycia sprzętu wojskowego czy na przykład jakichś racji żywnościowych – tłumaczy Wiktoria Wieczorek, studentka ASP biorąca udział w akcji.

Pierwsze cztery siatki maskujące z wrocławskiej akademii zostały zawiezione na granicę. W piątek je odberano i trafiły do Ukrainy. Studenci ASP cały czas zajmują się pleceniem kolejnych.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInwazja Rosji na Ukrainę: Zginęło ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy, do niewoli dostają się całe plutony
Następny artykułPotrzebujesz pomocy – zadzwoń