Aż 94 (16/17) – taki procent wygranych punktów po pierwszym serwisie miała Białorusinka Aryna Sabalenka (2. WTA) w pierwszym secie spotkania. Jej rywalką była doświadczona, 38-letnia Rosjanka Wiera Zwonariewa, która do imprezy dostała się dzięki wygranym kwalifikacjom (pokonała w nich m.in. Kanadyjkę Eugenie Bouchard 6:3, 5:7, 6:3).
Świetna końcówka Aryny Sabalenki
Dla Aryny Sabalenki wtorkowy mecz był pierwszym od Roland Garros, w którym przeżyła rozczarowanie, bo odpadła w półfinale z Karoliną Muchovą (16. WTA), przegrywając po ponad trzygodzinnym starciu 6:7 (5:7), 7:6 (7:5), 5:7. Świetny procent pierwszego serwisu sprawił, że zawodniczka, która jest rozstawiona w Berlinie z “1”, w pięciu swoich gemach serwisowych straciła zaledwie cztery punkty. W szóstym gemie Białorusinka przełamała Rosjankę i to zadecydowało, że wygrała seta 6:3.
Aryna Sabalenka świetnie rozpoczęła też drugą partię. Już w pierwszym gemie przełamała Rosjankę po walce na przewagi. Zwonariewa potrafiła potem wygrać dwa swoje gemy serwisowe, ale końcówka należała zdecydowanie do Sabalenki. Wiceliderka światowego rankingu wygrała trzy ostatnie gemy i dwanaście z trzynastu akcji. W tej partii wygrała aż 83 proc. punktów po pierwszym i 75 proc. po drugim serwisie (Zwonariewa odpowiednio tylko 61 i 13 proc.). Znów nie dała Rosjance ani jednej szansy na break-pointa.
Aryna Sabalenka w 1/8 finału zmierzy się ze zwyciężczynią meczu: Weronika Kudiermietowa (13. WTA, Rosja) – Qinwen Zheng (25. WTA, Chiny).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS