Kilka dni temu brytyjski kierowca Formuły 1 Lewis Hamilton skrytykował węgierski parlament za wprowadzenie ustawy chroniącej dzieci przed pedofilią i seksualizacją. Słynny rajdowiec zamieścił na Instagramie wpis: „To niedopuszczalne, tchórzliwe i wprowadzające w błąd, że rządzący występują z taką ustawą. Każdy ma prawo do wolności bycia samym sobą, niezależnie do tego, kogo kocha i jak się identyfikuje.”
Powyższy wpis ujawnia fundamentalną niezgodę między władzami Węgier a brytyjskim sportowcem. Hamilton pisze, że „każdy ma prawo do wolności bycia samym sobą, niezależnie do tego, kogo kocha i jak się identyfikuje.” Każdy, niezależnie do tego, kogo kocha. Każdy, czyli także pedofil.
W odróżnieniu od niego węgierscy parlamentarzyści dość zgodnie (na 199 posłów tylko jeden zagłosował przeciw) uznali, że nie każdemu przysługuje takie prawo. Po prostu nie ma takiego prawa dla każdego. Nie ma go np. dla ludzi o pedofilskiej orientacji seksualnej.
Obowiązek ochrony nieletnich
Węgierscy ustawodawcy uznali też, że nikt nie ma prawa seksualizować dzieci bez wiedzy i zgody ich rodziców. Po prostu nie ma takiego prawa. Uznali również, że nikt nie ma prawa propagować wśród dzieci zmiany płci oraz homoseksualizmu, a także podważać biologicznej tożsamości płciowej, z którą się urodzili. Ich zdaniem na państwie spoczywa obowiązek ochrony osób nieletnich przed tego typu działaniami, dopóki nie skończą one osiemnastu lat.
W odróżnieniu od nich Lewis Hamilton uważa, że państwo postępuje w sposób niedopuszczalny, uchwalając powyższą ustawę. Ogranicza bowiem w ten sposób prawa, które przysługują przecież – jak sam podkreśla – każdemu. Brytyjski kierowca nie jest w swych poglądach osamotniony. Podobne stanowisko prezentuje duża część unijnych elit.
Kto w tym fundamentalnym sporze ma rację, oceńcie Państwo sami. Już wkrótce takiej oceny dokonają także obywatele Węgier, odpowiadając w referendum powszechnym, czy popierają wspomnianą ustawę, czy też ją odrzucają. Mam jakieś niejasne przeczucie, że chyba wiem, jak zagłosuje większość tych, którzy pójdą do urn.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS