A A+ A++

Łomżyńscy kryminalni chwalą się skutecznym działaniem i zatrzymaniem oszustki, która wykorzystując lęki i naiwność seniorów, wyłudzała od nich pieniądze. Śledczy sprawą zajęli się po wyłudzeniu od 73-letniego łomżanina  40 tysięcy złotych. Kobieta zadzwoniła do niego i podając się za policjantkę centralnego biura śledczego poprosiła go o pomóc w ujęciu zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie powiatu. Mężczyzna uwierzył, że pomaga policji i stracił 40 tys. zł. 

Wielokrotnie informowaliśmy o perfidii przestępców, którzy wykorzystując łatwowierność, czy naiwność seniorów, pozbawiali ich oszczędności. Tym bardziej cieszy skutecznie działanie policjantów. 

Zatrzymana w Warszawie 35-latka wpadła w samochodzie, kiedy – jak przekazują policjanci – jechała odebrać kolejne pieniądze. Kobieta dzwoniła do swoich ofiar, wzbudzała w nich silne emocje informując o wypadku bliskiej osoby. Dodawała, że niezbędnym jest przekazanie pewnej ilości gotówki, aby osoba najbliższa uniknęła odpowiedzialności karnej. Innym razem wzbudzała strach, twierdząc że oszczędności rozmówcy są zagrożone. Prosiła wtedy o wypłacenie ich z konta bankowego i przekazanie wskazanej osobie, by nie doszło do ich utraty. W rzeczywistości tą osobą była ona sama. Historie były różne, a finał zawsze ten sam – ofiara traciła pieniądze. 

Policjanci nie zdradzają w jaki sposób natrafili na ślad oszustki, ale przypisują 35-latce z Warszawy dokonanie oszustw na kwotę blisko 200 tysięcy złotych. Kobieta usłyszała już 8 zarzutów i trafiła już do aresztu.

Za to przestępstwo grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności. 

źródło: KMP Łomża

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDo aplikacji Paint wkroczy technologia AI
Następny artykułWybory 2023. Posłowie opozycji o kontroli NIK i byłym wojewodzie z PiS: “Tej sprawy nie można zamieść pod dywan”