Jarosław Kaczyński był we wtorek 4 października gościem Polskiego Radia 24. Wywiad wyemitowano również w radiowej Jedynce. Rozmowę z prezesem PiS zapowiadał sam nadawca, ale też Prawo i Sprawiedliwość. Zaznaczono, że wywiad rozpocznie się „po godz. 15:00”. O godz. 15.00 wyemitowano najpierw „informacje dnia”. Po kilku minutach zaczęła się rozmowa z Kaczyńskim, która była również transmitowana w mediach społecznościowych.
W pewnym momencie widzowie mogli już zobaczyć planszę z prowadzącym rozmowę Jerzym Jachowiczem i Kaczyńskim. Dziennikarz jakby zastygł, a lider Zjednoczonej Prawicy czekał, aż Jachowicz zacznie wywiad. W końcu Kaczyński najpierw machnął ręką, a potem zasygnalizował redaktorowi, że są już antenie, mówiąc po sześciu sekundach „Jurek już”.
Wpadka podczas wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim. Mateusz Morawiecki został „Tadeuszem”
Jachowicz błyskawicznie zaczął rozmowę, zaczynając przedstawiać Kaczyńskiego jako: prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz przywódcę Zjednoczonej Prawicy. Dziennikarz „przypomniał” również, że do niedawna Kaczyński był „wicepremierem w rządzie Tadeusza Morawieckiego”. Premier Polski oczywiście ma na imię Mateusz, a redaktor się przejęzyczył.
W dalszej części wywiadu Jachowicz poprawnie powiedział imię szefa polskiego rządu, kiedy pytał Kaczyńskiego o rzekomy konflikt z Jackiem Sasinem. W kolejnym pytaniu znowu jednak doszło do wpadki, ale tym razem dziennikarz był czujny. – Podobno niektórzy członkowie PiS-u, mówiąc tak najbardziej delikatnie, nie są entuzjastami premiera Tadeusza, czy Mateusza Morawieckiego, w roli premiera. Na ile to jest prawdziwe? – zapytał Jachowicz.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński o słowach szefowej dyplomacji Niemiec ws. reparacji wojennych. „Forsowanie barykady”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS