1 godz. 32 minuty temu
Niespodzianka w piątkowym meczu Ekstraklasy. Liderująca dotychczas Pogoń Szczecin uległa 1-2 Wiśle Płock. „Portowcy” mogą tym samym stracić po tej kolejce pierwsze miejsce w tabeli.
“Portowcom” przypadło w udziale grać jako pierwszym spośród trzech zespołów walczących o mistrzostwo Polski. Lech i Raków uważnie przyglądały się więc temu, co zrobią szczecinianie. A ci do spotkania z płocką Wisłą przystąpili z pewnymi brakami kadrowymi. Jak od wielu miesięcy, niedostępni byli Kacper Smoliński i Alexander Gorgon. Poza tym wciąż wydobrzeć nie zdołał Benedikt Zech, a w ostatnich dniach przeziębienia nabawił się Luka Zahović. W ataku od pierwszej minuty wybiegł więc Piotr Parzyszek, który ma szczecińskim trybunom wiele do udowodnienia.
Ze swoimi problemami borykał się także zespół gości. Trener Pavlo Stano nie miał do dyspozycji swoich kluczowych pomocników – Rafała Wolskiego i Damiana Rasaka. Od pierwszych minut widać było, że Pogoń chciała to wykorzystać. Kowalczyk, Dąbrowski czy Drygas szukali swoich skrzydłowych prostopadłymi podaniami.
Groźnie zrobiło się już w 7. minucie. Wtedy Dąbrowski uruchomił Grosickiego szybkim podaniem po ziemi. Reprezentant Polski został powalony przez Damiana Zbozienia, a sędzia podyktował rzut wolny. “Portowcy” nie zdołali jednak zrobić z nie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS