Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem 10-letniego rowerzysty doszło w środę w miejscowości Wożuczyn. Jak się okazało cyklista, tak zatracił się w jeździe swoim jednośladem, że wyjeżdżając z polnej drogi na ulicę, nie zauważył jadącego prawidłowo Mercedesa, w wyniku czego wjechał bezpośrednio w bok pojazdu. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń.
W środę w godzinach popołudniowych dyżurny tomaszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem rowerzysty. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali dwóch kierujących; 48-letniego kierowcę Mercedesa, mieszkańca gminy Łaszczów oraz 10-latka z Chorzowa i jego uszkodzony rower.
Jak ustalili mundurowi, kierujący jednośladem wyjeżdżając z drogi polnej na ulicę, nie zauważył jadącego prawidłowo Mercedesa, w wyniku czego uderzył w bok pojazdu. Zarówno kierowca Mercedesa, jak też rowerzysta nie odnieśli żadnych obrażeń, jedynie pojazdy będą wymagać naprawy.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Okazało się, że 10-latek nie posiadał karty rowerowej.
Nieletni trafił pod opiekę rodziny. Teraz o dalszym losie chłopaka będzie decydował Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Policja apeluje o zdrowy rozsądek podczas kierowania jednośladami.
Rowerzyści stanowią grupę, tak zwanych niechronionych uczestników ruchu drogowego, każde zdarzenie z ich udziałem może zakończyć się tragicznie.
KPP w Tomaszowie Lubelskim
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS