Hubert Hurkacz (9. ATP) niezbyt dobrze rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych. Zaledwie dziesięć dni temu zaskakująco szybko pożegnał się z prestiżowym Indian Wells. Do rywalizacji przystępował od drugiej rundy i już w niej znalazł swojego pogromcę. Przegrał 0:6, 7:6 (5), 2:6 z Gaelem Monfilsem (47. ATP). Dzięki temu miał nieco więcej czasu na odpoczynek i przygotowanie do kolejnych zawodów w Miami. Po nagraniu, jakie udostępnił, można wnosić, że tym razem pójdzie mu znacznie lepiej.
Ależ popis Hurkacza! Zdążył do piłki na styk i jeszcze ten szpagat. Jest moc
Wrocławianin podzielił się z fanami zaskakującą akcją. Na jego Insta Stories pojawiło się wideo, jak w pełnym słońcu, bez koszulki trenuje na korcie. W pewnym momencie startuje do zza końcowej linii po piłki posłanej tuż za siatkę. Hurkacz wykazał się ambitną postawą, jakby grał w prawdziwym meczu. Wielkimi susami popędził na środek kortu, ledwo zdążył, ale skutecznym backhandem przebił na drugą stronę. To jednak nie wszystko.
Tenisistka z trudem wyhamował, ślizgając się po twardej nawierzchni. W końcu upadł w szerokim rozkroku i wykonał efektowny szpagat. Po chwili bez problemu wstał. W ten sposób udowodnił, że o jego szybkość i gibkość przed turniejem w Miami możemy być spokojni.
Hubert Hurkacz https://www.instagram.com/stories/hubihurkacz/3327403353673849266/
Podobnie jak w przypadku Indian Wells rywalizację na Florydzie Hurkacz rozpocznie od drugiej rundy. Polak wciąż nie zna nazwiska pierwszego rywala. Będzie nim Kolumbijczyk Daniel Elahi Galan (84. ATP) albo Kazach Aleksandr Szewczenko (58. ATP). Panowie zmierzą się w czwartek 21 marca. Hurkacz wyjdzie na kort z którymś z nich z piątek lub sobotę. Organizatorzy nie ustalili jeszcze planu gier.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS