Finał WOŚP w Barcinie po kilku latach powrócił do hali sportowo-widowiskowej. Przed halę również, bo tam grali barcińscy strażacy. Natomiast w środku, na parkiecie były tańce, na scenie śpiewy i muzyka, a wokół pełno stoisk gastronomicznych, sklepik, kąciki plastyczne i zabawowe oraz inne atrakcje.
BARCIN
32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Barcinie zaczął się z samego rana i to od głównego uderzenia w gary. W przenośni oczywiście, choć poniekąd i dosłownie. Po pierwsze dlatego, że już w sobotę trwały intensywne wypieki ciast w domach nauczycieli i rodziców dzieci gminnych szkół. Zresztą nie tylko ciast, bo przygotowywane były również wytrawne potrawy, Choćby Koło Gospodyń Wiejskich w Mamliczu przygotowywało składniki na potężne ilości żuru.
Także w niedzielę rano zaczęło się od tego co najważniejsze. Oczywiście wolontariusze na ulicach miasta kwestowali od samiutkiego ranka, ale też główny sztab, a zatem Miejski Dom Kultury i Zespół Szkół w Barcinie długo nie zostawał w łóżkach. Otóż finał miał powrócić po kilkuletniej przerwie do hali widowiskowo-sportowej i zaczął się już o 9.30, nie zaś w godzinach popołudniowych, jak zwykle bywało przed laty. Co więcej, MDK i Zespół Szkół w Barcinie, zwarł w tym roku szeregi. Nie dość tego, otrzymali oni wsparcie od OSP w Barcinie, wspomnianego KGW w Mamliczu, Stowarzyszenia Z Szarym za Płotem, więc atrakcji dla przybywających na finał było co niemiara.
Wolontariuszki znakomicie podprowadzały do licytacji fot. Karol Gapiński
Strażacy przyjechali pod halę tym razem z 18-metrowym podnośnikiem z koszem osobowym, więc dzieci dostały możliwość podziwiania barcińskiego osiedla z lotu ptaka. Oczywiście pod opieką druhny z OSP. W samo południe strażacy dali pokaz ratownictwa wypadkowego, skutecznie uwalniając przy użyciu sprzętu hydraulicznego pozoranta w osobowej skodzie przeznaczonej do kasacji, którą druhowie rzeczywiście skasowali wyciągając kierowcę, który wcielił się w ofiarę rzekomego wypadku samochodowego.
Na hali były kąciki plastyczne, stoiska z różnego rodzaju ciastem. Ono chyba cieszyło się największym zainteresowaniem. Ludzie nabywali je na wynos, wrzucając datki na rzecz WOŚP. Jak mówiła nam Sylwia Gwizdała, jedna z organizatorek WOŚP w ZS w Barcinie od około 20 lat, założenie było takie, że każda klasa dostarczy 2 blachy ciasta na finał. Okazało się, że niektóre z klas przynosiły po 6 , albo i więcej tych blach. Ciasto oczywiście było wszelkich rodzajów, a każde smaczne i sprzedawało się na pniu. Do około 13.00, gdy finał zamknięto, sprzedane zostały wszystkie zapasy tych placków. A trzeba powiedzieć, że także KGW z Mamlicza, dzięki również uczestnictwu w akcji mieszkańców tej wsi, dostarczyło potężne ilości wypieków. I one się wysprzedały. Oczywiście żur na prawdziwym zakwasie również. Na każdym ze stoisk mieszkańcy śmiało sięgali po swoje portfele, by kupić coś smacznego lub po prostu pięknego. Puszki szybko się zapełniały.
Ale jak wiadomo, nie samymi smakowitościami żywi się każda szanująca się impreza w ramach WOŚP. Były więc występy artystyczne Młodzieżowej Orkiestry Dętej, Studia Kreacji tańca Arkadiusza Milarskiego, wokalistów z Laboratorium Piosenki MDK, zespołu młodzieżowego, który działa przy tej instytucji, dzieci z Przedszkola nr 2 i Przedszkola nr 3 w Barcinie oraz ze Szkoły Podstawowej nr 2.
Szkoła do finału przygotowywała się od początku roku, więc udało jej się pozyskać świetne vouchery, gadżety i dzieła sztuki do zlicytowania podczas finału. Zresztą wspierają SP 2 w Barcinie w tym zakresie liczni, lokalni przedsiębiorcy i twórcy plastyczni, samorządowcy. Dzięki temu odbyło się sporo bardzo emocjonujących licytacji. Chyba najbardziej gorące były te, w których sprzedawano poduszki ze zdjęciem przedszkolaków, a także obraz baletnicy, który namalowała Justyna Polak z Wolic i sama skontaktowała się z Zespołem Szkół w Barcinie, by go oferować na rzecz WOŚP. Został sprzedany za 440 zł.
Uczestniczki finału w szoku po usłyszeniu, jakimi kwotami barcinianie przebijają licytacje gadżetów WOŚP fot. Karol Gapiński
Łącznie Zespół Szkół w Barcinie z działalności sklepiku, kącików plastycznych, sprzedaży ciast i z licytacji uzyskał podczas finału w hali widowiskowo-sportowej kwotę 23.120 zł.
Całkowity wynik WOŚP w Barcinie po zliczeniu pieniędzy ze sztabów w hali widowiskowo-sportowej oraz w Szkole Podstawowej nr 1 w Barcinie i z wszystkich puszek od wolontariuszy poznaliśmy po 20.00. W tym roku w Barcinie zebrano na rzecz WOŚP 55.925,20 zł.
Piękna puenta układu tanecznego fot. Karol Gapiński
PIECHCIN
Jednak to nie wszystko, bo w Piechcinie działał osoby sztab WOŚP. W Szkole Podstawowej im. Janusza Korczaka odbył się kiermasz, była loteria fantowa, popcorn od pań z Koła Gospodyń Wiejskich, można było kupić na wynos ciasta ufundowane przez rodziców uczniów SP w Piechcinie, kupić tanią książkę lub obraz, czy też zrobić sobie szybkie zdjęcie polaroidem. Ponadto na profilu Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Piechcinie już w tygodniu poprzedzającym finał licytowano gadżety WOŚP. Oczywiście od rana na ulicach Piechcina kwestowali też wolontariusze. Łączny wynik akcji w tejże miejscowości to 11.763,38 zł
Karol Gapiński
9.271,06 zł zebrano podczas finału WOŚP w barcińskiej jedynce (zdjęcia)
Biegiem policzyli się z cukrzycą w Barcinie (wideo + zdjęcia)
Wielka Orkiestra zagrała w Kcyni i idzie po rekord! (zdjęcia – mnóstwo zdjęć!)
Bolid wyścigowy atrakcją Wielkiej Orkiestry w Żninie. Kto wylicytuje kolację z burmistrzem Szubina? (wideo + spis wydarzeń)
WOŚP w Żninie działa od wczesnych godzin porannych niedzieli handlowej
Kawa, herbata, ale najważniejsze były rogaliki – kawiarenka WOŚP w Ojrzanowie
Babeczki z Turzyna sprzedają słodkie babeczki na rzecz WOŚP
Serce za serce, w gminie Kcynia trwają loterie, konkursy, licytacje na rzecz WOŚP
Żniński Sztab 5136 – z nadzieją na rekord!
Autor: Pałuki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS