A A+ A++

Wielka Wyprawa Maluchów Dla Dzieci – to motosportowa impreza, której twarzą i pomysłodawcą jest Rafał Sonik, przedsiębiorca i kierowca rajdowy, wraz ze stowarzyszeniem 126Evolution.

Celem akcji jest zbiórka pieniędzy dla dzieci poszkodowanych w wypadkach drogowych

Zobacz także

– Cała idea przedsięwzięcia zrodziła się na bazie 4-dniowej podróży, którą w 2022 roku odbył 92-letni Sobiesław Zasada wraz ze swoim 96-letnim pilotem Longinem Bielakiem. Pokonując 1495 kilometrów fiatem 126p dojechali z Bielska-Białej do Turynu na 50-lecie produkcji “malucha” – mówi w rozmowie ze Śląskim Biznesem Wojciech Wolny, prezes i współzałożyciel Grupy Euvic.

Rafał Sonik podchwycił tę ideę i w zeszłym roku Wielka Wyprawa Maluchów Dla Dzieci odbyła się po raz pierwszy, wówczas 30 fiatów 126p pojechało do Monte Carlo, co było przyczynkiem do uruchomienia zbiórki – wyjaśnia Wojciech Wolny.

Akcja zakończyła się ogromnym sukcesem, włączył się w nią właśnie Sobiesław Zasada, a obok niego takie twarze motosportu jak Kajetan Kajetanowicz, czy Bartek Ostałowski, który stracił obie ręce w wypadku motocyklowym. Pojawili się też youtuberzy, m.in. reZi.

W tym roku z jeszcze większym rozmachem, grupą 80 maluchów, skomplikowaną trasą przez Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię, Bośnię i Hercegowinę i Chorwację dojechaliśmy aż do Włoch na 80 rocznicę bitwy pod Monte Cassino, po drodze zbierając oczywiście pieniądze dla dzieci – uzupełnia prezes Grupy Euvic.

W inicjatywę włączyli się liczni sponsorzy, fundacje i firmy.

Swoje maluchy zbudowali m.in. Inter Cars, Polpharma, Alior Leasing, PKO oraz przedstawiciele śląskiego biznesu, w tym Paweł Grzegorczyk, założyciel Keno Energy (jednej z największych polskich firm z branży energetyki odnawialnej z siedzibą w Gliwicach – przyp. red.) czy prezes katowickiej Iteo Digital Agency – wylicza Wojciech Wolny.

Rafał Sonik: Wielka Wyprawa Maluchów Dla Dzieci to taki WOŚP na kółkach

– Staliśmy się takim początkującym WOŚP-em na kółkach. Wszystkie zebrane pieniądze, poprzez aktualnie trzy fundacje, przy transparentnych procedurach, przekazujemy dzieciom, które cierpią. Naszym celem jest zmniejszenie ich udziału w wypadkach drogowych i pomoc w leczeniu już doznanych traum – wyjaśnia w rozmowie ze Śląskim Biznesem Rafał Sonik, pomysłodawca projektu.

Rafał Sonik zaznacza, że nieodpowiedzialność zarówno dorosłych, jak i ignorancja polityków, prowadzi do dramatów na drogach z udziałem najmłodszych, nie mających żadnego wpływu na swój los.

Absurdem jest to, że dziś w obowiązkowym wyposażeniu samochodu znajduje się gaśnica, trójkąt ostrzegawczy czy kamizelka, a alkomat już nie – zauważa. – Efekt jest taki, że w środku dnia pijany kierowca wsiada do samochodu i zabija dzieci, tak jak całkiem niedawno 12-letniego Tymka, który wraz z grupą równieśników jechał rowerem na własne urodziny i zginął, a jego kolega jest ciężko ranny. To niepojęte, żeby przy dzisiejszym rozwoju technologii nie było systemowego rozwiązania, gwarantującego bezpieczeństwo dzieci w ruchu drogowym.

Rafał Sonik: dla nas, ludzi motosportu, wspólna pomoc dzieciom jest czymś naturalnym

– Dziecko jest zawsze niewinną i najbardziej poszkodowaną ofiarą incydentów drogowych. Najmłodsi jeżdżą na hulajnogach, rowerach, są przewożeni w fotelikach, nie mają żadnego wpływu na to, czy prowadzący samochód rodzic lub opiekun jest wyspany, trzeźwy, spokojny. Co innego mogą robić ludzie świadomi, tacy jak Kajetan Kajetanowicz, Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Janek Mela, reZigiusz, czy ja – a wymieniłem tylko ambasadorów – lepszego niż to, żeby chronić dzieci w ruchu drogowym? – pyta retorycznie Rafał Sonik. 

Wszyscy osiągnęliśmy jakiś życiowy sukces, splendor, dzięki motosportowi, więc to, że pomagamy wspólnie dzieciom, stało się czymś zupełnie oczywistym – podkreśla nasz rozmówca.

Rafał Sonik: to uczciwy wysiłek, prawdziwa dedykacja dla dzieci

– Uznaliśmy wspólnie, że autem, które odegrało największą rolę w historii polskiej motoryzacji i wciąż jest jej symbolem, jest właśnie mały fiat 126p. I że ten maluch, jak się na niego mówiło, będzie najlepszym narzędziem, które posłuży do dotarcia do ludzkiej świadomości z naszym przekazem – opowiada Rafał Sonik.

Podkreśla, że wyprawa organizowana jest dużym, uczciwym wysiłkiem.

Na Bałkanach było teraz ponad 40 stopni, w samochodach jest wówczas 50-60 stopni. Nie mamy klimatyzacji, ABS-u, żadnych udogodnień, jedziemy takimi autami, jakie były. Sporo ludzi pamięta jeszcze, że przejechanie np. 1000 km trasy do Bułgarii to był duży wysiłek, a my jedziemy aż 3500 km do Monte Cassino, żeby dać z siebie maximum ucziwego wysiłku – zaznacza.

Rafał Sonik dodaje, że cały koszt wyprawy pokrywany jest przez załogi i sponsorów, dzięki temu 100% środków ze zbiórki przekazywanych jest dla dzieci.

Rafał Sonik: naszym zadaniem jest budowanie świadomości

Pomysłodawca Wielkiej Wyprawy Maluchów Dla Dzieci zapowiada, że kolejnym krokiem organizatorów będzie lobbing za zmianami przepisów, które wciąż są “dziurawe”.

Zwróćmy uwagę na przykład na to, że nie ma żadnego obowiązku mocowania psów i innych zwierząt domowych podczas jazdy samochodem. Podobnie jest z przewożeniem cięższych przedmiotów, tymczasem niezabezpieczony laptop w razie wypadku może zabić, bo jego masa rośnie wraz z siłą uderzenia. A kto zawsze cierpi najbardziej? Dzieci – przypomina Rafał Sonik.

– Kolejnym realnym problemem jest notoryczna jazda bez kasków. A dzieci jeżdżą hulajnogami, które rozwijają nawet 50 km/h prędkości. Naszym wyzwaniem jest budowanie świadomości, że ewolucja przepisów jest niezbędna – podsumowuje Rafał Sonik.

To nie koniec Wielkiej Wyprawy Maluchów Dla Dzieci 2024

To jeszcze nie koniec tegorocznego projektu. Już w najbliższy piątek (19 lipca) o godzinie 17:00 80 maluchów pojawi się na Rynku Głównym w Krakowie, gdzie odbędzie się wielki finał akcji.

Do tej pory w ramach tegorocznej Wyprawy udało się zebrać ponad 2 miliony złotych, celem jest 1 mln euro, czyli około 4,5 miliona złotych.

Cały czas trwa zbiórka: [Pucha dla Malucha] Pomóżcie nam pomagać – 126Evolution

Materiał oryginalny:
https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,wosp-na-4-kolkach-80-maluchow-przejechalo-8-krajow-zeby-zebrac-miliony-zlotych-dla-dzieci,wia5-4-10422.html

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPraca w Szwecji w branży HoReCa: Jak zacząć? 3 kroki do kariery w międzynarodowym środowisku
Następny artykułADAMED SmartUP. Rusza program edukacji dla 50 młodych naukowców