Kiedy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz pierwszy, byłam studentką. Niedługo potem zaczęłam pracę w „Wyborczej” – i odtąd wspieram WOŚP także zawodowo, relacjonując finały w Zielonej Górze, Poznaniu, Lublinie, a teraz w Łodzi.
WOŚP na Przystanku Woodstock
Z Orkiestrą byłam też podczas Przystanków Woodstock, najpierw w Żarach, potem w Kostrzynie. Noce na polu namiotowym, poranne kąpiele pod chmurką, piwne toasty z nowo poznanymi ludźmi, spotkania ze znajomymi, których nie widziałam od lat. I koncerty: Hey, Lao Che, Raz, Dwa, Trzy, Pidżama Porno, Die Toten Hosen…
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS