A A+ A++

Żużel. Woryna mówi wprost. “Nie z każdym trzeba się lubić, pić kawkę, sztucznie się uśmiechać”

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zajął przedostatnią pozycję w sezonie 2024 w PGE Ekstralidze. Dużo o zespole mówiło się za sprawą wydarzeń, które nie dotyczyły stricte sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

PGE Ekstraliga

Kacper Woryna

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa

Tegoroczne wydarzenia podczas meczów Krono-Plast Włókniarza Częstochowa powinny być książkowym przykładem – jak nie powinno być w zespole sportowym. Już w ubiegłym sezonie kamery telewizyjne uchwyciły wiele negatywnych obrazków, jak gęsta była atmosfera w zespole prowadzonym przez Lecha Kędziorę. W tym roku było podobnie. Co więcej – w Toruniu doszło do spięcia teamów Leona Madsena i Mikkela Michelsena.

Nic dziwnego, że temat atmosfery w zespole często był poruszany przy okazji rozmów z przedstawicielami Włókniarza. Czy tej faktycznie nie było wśród Lwów?

– Nie do końca się z tym zgodzę, bo w naszej drużynie, mimo że mieliśmy zlepek indywidualności, bo to można powiedzieć, to nie poczułem nigdy, że jest zła krew między zawodnikami – powiedział Woryna w rozmowie z Radiem Jura.

ZOBACZ WIDEO: Mówi o tym, co wydarzyło się w Stali. “Głupią decyzją wykreowali 700 tys. zł strat”

– Wychodzę z założenia, że nie z każdym trzeba się lubić, pić kawkę, sztucznie się uśmiechać, ale wyjeżdżając na tor, należy współpracować w imię dobra drużyny. I wydawało mi się, że tak to wyglądało. Jeden z meczów pokazał, że gdzieś krew się przelała, były “rękoczyny”, ale to też nie świadczy o tym, że między zawodnikami dochodziło do niepotrzebnych dyskusji. Nie zgodzę się z tym, że nie było atmosfery. Nie było jednak na pewno łatwo – skomentował rybniczanin.

Dla Krono-Plast Włókniarza ten sezon był sportową porażką. Zespół miał szansę awansować do play-offów, ale jednocześnie długo widniało nad nim widmo spadku do Metalkas 2. Ekstraligi. – Na pewno nie chcemy powtórzyć tego wyniku. Wydaje mi się, że po prostu źle się ten rok dla nas poukładał, od początku mieliśmy większe lub mniejsze problemy i ciężko jest spiąć w klamrę wnioski. To jest jednak sport i trzeba się z tym liczyć, że nie zawsze dojeżdża się do mety na pierwszym miejscu.

Legendarny polski klub wstaje z kolan. Po ponad 20 latach może wrócić do ligi

Legendarny polski klub wstaje z kolan. Po ponad 20 latach może wrócić do ligi

Żużel. Zawodnik Włókniarza wiele zawdzięcza Sławomirowi Drabikowi. "Bardzo brakuje tej osoby"

Żużel. Zawodnik Włókniarza wiele zawdzięcza Sławomirowi Drabikowi. “Bardzo brakuje tej osoby”

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiezapomniane debiuty i odkrycia w historii Warszawskiego Festiwalu Filmowego
Następny artykułMaciej Karaszewski nowym dyrektorem Departamentu Lecznictwa w MZ