A A+ A++

Po latach oczekiwania na serwery Classica wreszcie trafił Wrath of the Litch King. Jeden z najlepszych dodatków w historii World of Warcraft przyciągnął setki tysięcy fanów, w tym nas. Pierwsze wrażenia zwiastują powrót czasów świetności Classica.

Sprawny launch i solidna dawka nostalgii

Premiery dodatków wśród fanów World of Warcraft są bardzo drażliwym tematem. Większość podchodzi już z przymrużeniem oka do tego typu wydarzeń i nastawia się, że trzeba będzie poczekać kilka godzin, żeby w ogóle zacząć grać. Wszyscy pamiętają, co działo się chociażby w Warlords of Dreanor i do dodatków podchodzą z rezerwą.

Biorąc pod uwagę kilka ostatnich premier, debiut Wrath of the Litch King przebiegł naprawdę sprawnie. Przyznaję, że sam grałem na nowszym serwerze, gdzie nie było żadnych kolejek, więc ominęła mnie ta część “zabawy”. Doświadczyłem kilku drobnych błędów, w tym buga, który uniemożliwiał statkom ze Stormwind opuszczenie zatoki, ale kiedy dotarłem już do Northrend, levelowałem bez większych problemów.
Większość sukcesu pod tym względem przypisać trzeba layerom, które zadbały o to, żeby Northrend nie było pełne tysięcy levelujących postaci. W początkowych lokacjach nie walczyłem zbyt często o moby, na rzadsze spawny można było szybko znaleźć grupę i sprawnie przechodzić z jednej lokacji do drugiej.

Levelowanie dodatkowo uprzyjemnia oczywiście również fakt, jak mocno zmieniła się większość klas względem The Burning Crusade i Vanilli. Levelowanie jest teraz znacznie bardziej komfortowe. Korzystając z mojego Paladyna jako przykład, już na 71 poziomie zyskałem dostęp do Divine Plea, które w dużym stopniu rozwiązało mój problem z maną. W połączeniu z licznymi usprawnieniami pokroju szybszego spawnowania mountów i latania odblokowywanego już na poziomie 77, można dostrzec dużą różnicę względem wcześniejszych ekspansji.

Jak na razie Wrath of the Litch King jest jednak dla mnie głównie powrotem do przeszłości. W przeciwieństwie do wielu fanów Classica, nie raidowałem w Wotlku, nie byłem jeszcze wtedy aż tak zaangażowany w świat World of Warcraft i daleko było mi do poziomu, … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułT.Love zagra w Olsztynie w legendarnym składzie nowe piosenki i dobrze znane hity
Następny artykułHelena Szetelnicka zajęła 4. miejsce na amatorskich mistrzostwach w MTB