Ekipa brytyjskiego konstruktora wprowadziła znaczną aktualizację podłogi bolidu podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Pomimo obiecującego występu Lewisa Hamiltona, który zdobył podium, sędziowie FIA stwierdzili, że auto przekroczyło dopuszczalne zużycie deski, co doprowadziło do dyskwalifikacji.
Kolejny wyścig odbył się w Meksyku, gdzie Hamilton ponownie stanął na podium, a rezultat tym razem się utrzymał. Ten wynik pomógł siedmiokrotnemu mistrzowi świata zmniejszyć różnicę do zaledwie 20 punktów w walce z Sergio Perezem o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.
Pomimo ostatnich sukcesów i wzrostu formy, Toto Wolff przyznał, że bolid W14 wciąż ma jedną poważną wadę i czasami zachowuje się jak diva. “Wiem, że zrobiliśmy duży krok naprzód w ostatnich wyścigach, ale Meksyk pokazał, że W14 może nadal sprawiać trudności w opanowaniu. Będziemy starali się przybyć na Interlagos [Brazylia] z solidną bazą do pracy i zobaczymy, co możemy zrobić dalej”.
Wolff dodał również, że Mercedes cieszy się na rundę w Brazylii: “Mamy bardzo miłe wspomnienia z Brazylii, zwłaszcza z dwóch ostatnich wizyt ze spektakularnym zwycięstwem Lewisa w 2021 roku i pierwszym zwycięstwem George’a w 2022 roku. Fani są pasjonatami F1 i zawsze otrzymujemy od nich bardzo entuzjastyczne przyjęcie. Miejmy nadzieję, że nasz pakiet będzie tam działał dobrze i będziemy mogli dać wszystkim dobry pokaz”.
Brytyjczykom bardzo zależy, aby ostatnie wyścigi odbyły się dla nich pomyślnie – pracują nad zapewnieniem sobie sukcesu w postaci drugiego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Do końca sezonu pozostały trzy rundy, a różnica między dwoma gigantami F1 wynosi zaledwie 22 punkty.
“Wyjechaliśmy z Meksyku utrzymując przewagę nad Ferrari w walce o drugie miejsce. To dla nas ważna bitwa, którą chcemy wygrać” – podkreśla Wolff.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS