A A+ A++

Rywalizacja w końcówce lat ’80 między Prostem i Ayrtonem Senną do dziś stanowi przykład jednej z najbardziej zażartych w historii sportu. Pojedynek dwóch wspaniałych kierowców często przenosił się poza tor i Francuz wielokrotnie narzekał na nierówne traktowanie wewnątrz ekipy.

W Mercedesie, który zdominował drugą dekadę XXI wieku taka polityka zdaje się być obecnie wykluczona. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby między Hamiltonem i Bottasem miało dojść do jakichkolwiek incydentów wyścigowych, nie wspominając już o ostrzejszych utarczkach słownych w prasie.

Dowodzący niemieckim hegemonem Toto Wolff wyznał, że wewnątrz jego ekipy od zawsze panowała równość i pełna przejrzystość działania, tak by żaden z kierowców nie czuł się poszkodowany.

“Zawsze byliśmy między sobą bardzo transparentni. Pamiętam, że na początku mojej przygody w Mercedesie odbyłem rozmowę z Alainem Prostem. Zapytałem go: Co poszło nie tak między tobą i Senną?”

“Odpowiedział, że oni czasami nie wiedzieli czy mają wsparcie zespołu, czy nie. Zawsze tam była gdzieś wmieszana polityka. Nie wiem, czy to prawda, ponieważ w tym nie uczestniczyłem, ale z pewnością mieli świetny okres.”

“My nie uprawiamy jednak polityki. Na zewnątrz – owszem, ale nie wewnątrz [zespołu]. Nigdy bym na to nie pozwolił. Transparentność, bycie wobec siebie szczerym, obwinianie problemu, a nie osoby – te wartości są dla nas niezwykle ważne. Dlatego to miejsce jest dobre, przyjazne, ale również zdyscyplinowane.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDRAGEUS GAMES S.A.: Ustalenie daty premiery gry „Girabox” na konsolę Nintendo Switch na dzień 27 listopada 2020 roku
Następny artykułŁKS wraca na fotel lidera Fortuna 1 Ligi! Korona Kielce bez szans w Łodzi