W piątek Donald Tusk w mocnych słowach skomentował na Twitterze postępowanie opozycji wobec propozycji PiS dotyczącej podwyższenia pensji parlamentarzystom. “Opozycja, która złej władzy podwyższa wynagrodzenie, i to w czasie kryzysu, nie ma racji bytu. Po prostu. Ogarnijcie się, proszę” – napisał były premier.
To jednak nie spodobało się Borysowi Budce. – Donald Tusk jest honorowy przewodniczącym PO. Wolałbym, aby w takiej sprawie sięgnął po telefon, a nie posługiwał się komunikatorem. Myślę, że warto jest – to rada dla nas wszystkich – żeby jednak zamiast komunikować się przez internet, dobrą radę wyrazić w odpowiednim czasie i odpowiedni sposób, bo przypomnę, że niestety przez osiem lat, kiedy to my sprawowaliśmy władze, nie udało nam się wspólnie wprowadzić takich regulacji, które w sposób systemowy prowadziłyby do dobrych rozwiązań w tym zakresie i nie powodowałyby takich perturbacji – mówił.
Przewodniczący PO odniósł się też do słów Grzegorza Schetyny, który stwierdził, że głosowanie za podwyżką pensji dla posłów było „politycznym samobójstwem”. – W przeciwieństwie do swojego poprzednika przyjąłem zasadę, że o błędach i radach jak coś naprawić, rozmawiamy wewnątrz. Przypominam sobie czasy, gdy za uwagi dotyczące funkcjonowania czy też błędów popełnianych przez poprzedniego lidera wylatywało się z partii. To nie ten czas – mówił.
Czytaj także:
Budce pali się grunt pod nogami. Senator PO nie ma złudzeń: W partii trwa kryzys przywództwa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS