Krupa podkreślił, że nie spodziewa się takiego łamania rygorów sanitarnych, jak miało to miejsce kilka miesięcy temu na Krupówkach. Nie ma specjalnych obaw, że te obrazki, te sytuacje się powtórzą. Ja wtedy też podkreślałem, żeby z tego zdarzenia nie czynić jakiejś zasady, nie generalizować. Zdarzyło się, wiemy w jakich okolicznościach to miał miejsce, wiemy, że nie powinno się zdarzyć. Była to jednostkowa sytuacja – powiedział. Przedsiębiorcy są naprawdę odpowiedzialni. Oni mają świadomość, że muszą funkcjonować w tym rygorze i bardzo się z tego powodu cieszą, że taką możliwość mają. Nie sądzę, że będą ryzykowali i naciągali te limity, o których mówimy – zaznaczył.
Na pytanie, czy w górach można jeszcze ulepić bałwana, Krupa powiedział, że najprawdopodobniej da się to zrobić w okolicach Kasprowego Wierchu. Tam pokrywa śnieżna jest bardzo wysoka – powiedział. Podkreślał, że pogodowo maj nie rozpieszczał turystów, ale najbliższe dni zapowiadają się słonecznie.
Paweł Balinowski, RMF FM: Panie wójcie, wiele osób słucha nas pewnie teraz w samochodach i wiele z tych osób być może jedzie właśnie w pana stronę. Grille rozpalone? Słowem, czy jesteście gotowi na przyjęcie turystów w ten pierwszy długi weekend po otwarciu hoteli?
Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko: Jesteśmy gotowi i przygotowani. Cieszymy się, że ten moment w końcu nadszedł, że możemy przyjąć w najbliższych dniach turystów. Przygotowywaliśmy się na niego już od dłuższego czasu. Klucz gastronomia-nocleg-atrakcja został uruchomiony i rzeczywiście jest to dla nas pierwszy długi weekend turystyczny. Trudno się dziwić naszemu optymizmowi.
A spodziewacie się dużych tłumów turystów?
Z informacji, które posiadam od mieszkańców i przedsiębiorców z terenu gminy Kościelisko zainteresowanie jest rzeczywiście duże. Rezerwacje były dokonywane w ostatnich dniach rzeczywiście sukcesywnie, zgodnie z miarą obostrzeń. Pamiętajmy cały czas, że nasi przedsiębiorcy będą działali jednak w rygorze pandemicznym i rygorze przepisów, które zostały wprowadzone, czyli mówimy o 50-procentowym obłożeniu. To nie będą te sytuacje, które pamiętamy z lat ubiegłych. Nie będzie to taki długi weekend jak jeszcze dwa lata temu, ale umiarkowany optymizm rzeczywiście do nas zawitał w ostatnich dniach.
Ale jeżeli ja np. jestem turystą, jestem w drodze do Kościeliska – czego ja mam się spodziewać? Oczywiście tych obostrzeń pandemicznych, 50 proc. obłożenia hoteli lub restauracji. Ale czy będzie drożej? Czy zapłacę więcej w hotelach, restauracjach? Czy mam się spodziewać, że wydam więcej.
Na pewno jeżeli idzie o obiekty kategoryzowane, o których pan wspomniał, czyli pensjonat, hotel, trzeba się liczyć, że tutaj mógł nastąpić wzrost cen. Do mnie nie docierały jakieś sygnały o dużych wzrostach w ostatnim czasie. Myślę, że tutaj przedsiębiorcy są świadomi, że w tej chwili chodzi o to, żeby ten turysta przede wszystkim przyjechał. Rzeczywiście jest tak, że jeżeli przedsiębiorca ponosi dodatkowe koszty, to siłą rzeczy w jakimś zakresie, oczywiście w sposób umiarkowany będzie je przerzucał na klienta. To jest normalne, aczkolwiek uspokajam państwa, którzy kierują się w stronę gminy Kościelisko – nie mamy do czynienia z dużym wzrostem cen.
A czy pan jako samorządowiec brałby pod uwagę np., żeby zachęcić turystów i trochę zrekompensować im ten nawet delikatny wzrost cen, jeżeli będzie, na przykład zniżkami w gminnych ośrodkach dla osób zaszczepionych, albo wręcz darmowymi wstępami?
Tutaj takiej konieczności na razie nie ma. Na pewno system zachęt w przyszłości, jeżeli będzie potrzebny, trzeba będzie w jakimś zakresie to rozważyć. Na dzisiaj to jest pierwszy długi weekend, który też dla nas jest takim czasem, któremu będziemy się przyglądali. Do tej pory te wszystkie działalności, o których wspominałem wcześniej, nie funkcjonowały. Nie mogliśmy tego wszystkiego przetestować. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po tym długim weekendzie, który jest przed nami, a przed wakacjami. Myślę, że wyciągniemy jako samorządowcy gmin turystycznych z terenu Podhala wnioski.
Dziś na konferencji usłyszeliśmy ministra Adama Niedzielskiego, który mówił w kontekście hoteli o tym, że nadal będzie utrzymane 50-procentowe obłożenie, ale do tego obłożenia nie będą się liczyć zaszczepieni. To ma nastąpić już po długim weekendzie. Według pana to jest dobry ruch, czy spodziewaliście się więcej, zwiększenia tego limitu gości?
Nie, dla mnie to osobiście jest dobry ruch. Nie spodziewaliśmy się jakichś dodatkowych luzowań obostrzeń, które obowiązują. Ministerstwo zapowiadało, że te kroki będą podejmowane sukcesywnie. Na pewno w przypadku obiektów hotelarskich przedsiębiorcy chcieliby więcej, ale z tych informacji, które posiadam, ten krok o dopuszczeniu osób zaszczepionych i w ten sposób zwiększeniu miejsc noclegowych jest krokiem właściwym i takim pożądanym.
Wkrótce cała rozmowa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS