Wtorkowy atak na bazę lotniczą położoną w mieście Saki na Krymie zniszczył co najmniej 8 rosyjskich odrzutowców i zabił minimum jedną osobę. Strona ukraińska nie wzięła na siebie odpowiedzialności za zniszczenia, a strona rosyjska zaprzeczyła stratom. Zdjęcia satelitarne pokazują jednak, że doszło do celowego ataku przy użyciu wysoce precyzyjnej artylerii dalekiego zasięgu.
Zniszczonych zostało pięć bombowców ze zdolnością bojową oraz trzy wielofunkcyjne odrzutowce. Jak podkreśla resort obrony Ukrainy, to zbyt mało, by mówić o poważnym naruszeniu rosyjskiej floty powietrznej, ale wystarczająco dużo, by upatrywać w tym osiągnięciu „znacznego osłabienia” floty okupanta na Morzu Czarnym. „Lotnicze zdolności floty zostały znacząco zdegradowane” – podkreślono w komunikacie.
Flota stacjonująca w Saki była używana do atakowania ukraińskich żołnierzy na południu kraju i przeprowadzania innych zadań na wschodzie Ukrainy. Niektóre bombowce przyleciały na ostrzelane lotnisko z bazy w Mariupolu, portowego miasta w ogromnej części zniszczonego przez Rosjan podczas długiego oblężenia. Eksperci oceniają, że po zatopieniu okrętu Moskwa bombardowanie bazy w Saki to drugi tak mocny cios dla Floty Czarnomorskiej.
Atak na bazę w Saki. Pojawiły się zdjęcia satelitarne
W sieci pojawiły się zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Planet Labs pokazujące, jak duża była skala strat. Uszkodzonych i zniszczonych zostało co najmniej osiem rosyjskich samolotów bojowych, z czego kilka wyraźnie. Wszystko przez to, że część maszyn znajdowała się na otwartej przestrzeni, a nie była schowana w hangarach. Wydaje się, że nienaruszone zostały z kolei pasy startowe.
Zdjęcie satelitarne pokazują także, że Rosja kłamała ws. ataku na Krym i bazę wojskową. Siły powietrzne Ukrainy zaznaczyły, że zniszczony mogło zostać około 12 rosyjskich samolotów bojowych. Natomiast Rosja zapewniała, że nie poniosła żadnych start. Zdjęcia pokazy, że Kreml kłamał.
Skalę zniszczeń po ataku na Saki widać również po zdjęciach satelitarnych, które siły powietrzne ukraińskich sił zbrojnych opublikowały, powołując się na OSINT Chodzi o Open Source Intelligence, czyli Biały Wywiad opierający się na legalnych źródłach. Zwrócono uwagę, jak przedstawiają się sytuacje „przed” i „po”. Podkreślono, że „zdemilitaryzowanych” zostało znacznie więcej niż osiem maszyn.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Kto stoi za potężnymi eksplozjami na Krymie? Nowe ustalenia „The Washington Post”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS