Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji uznało w poniedziałek 40 niemieckich dyplomatów za osoby niepożądane i nakazało im opuszczenie kraju. Poinformowało też w komunikacie, że jest to reakcja na wydalenie “wielu pracowników” ambasady Rosji w Berlinie.
Resort oznajmił, że wezwał ambasadora Niemiec, któremu wręczono notę komunikującą tę decyzję – głosi oświadczenie MSZ.
4 kwietnia szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock poinformowała, że niemiecki rząd uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane.
ZOBACZ: Wojna. Kanclerz Niemiec w maju przedstawi informację o pomocy militarnej dla Ukrainy
Baerbock napisała w komunikacie, wydanym wkrótce po odkryciu masakry w Buczy na Ukrainie, że “za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady, którzy (…) w Niemczech, działali każdego dnia przeciw naszej wolności i przeciw spójności naszego społeczeństwa (…). Stanowili też zagrożenie dla tych, którzy szukają u nas azylu”.
MSZ Rosji poinformował wtedy, że odpowie na decyzję Berlina o wydaleniu rosyjskich dyplomatów.
Morawiecki spotka się z Scholzem
Premier Mateusz Morawiecki poleci we wtorek do Berlina, gdzie spotka się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Poruszony zostanie temat sankcji na rosyjską gospodarkę oraz pomocy Ukrainie – podaje Interia.
– W Berlinie będziemy rozmawiać o sankcjach na Rosję oraz o pomocy w zakresie uzbrojenia dla Ukrainy – powiedział w rozmowie z Interią rzecznik rządu Piotr Müller.
ZOBACZ: Niemcy. Politycy krytykują opieszałość kanclerza w sprawie broni dla Ukrainy
Około godziny 16 we wtorek premier Morawiecki wyleci z Warszawy do Berlina. Spotkanie z Scholzem zgodnie z planem rozpocznie się przed 18. W agendzie jednodniowej wizyty znajdzie się nie tylko dyskusja z kanclerzem, ale również wieczorne, półoficjalne spotkanie z kluczowymi przedstawicielami niemieckiego biznesu oraz mediów.
mad/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS