A A+ A++

Wiemy, że Unia Europejska to nie NATO, które jest typowym sojuszem obronnym. Ale jednak przynależność do Unii Europejskiej daje wielu poczucie, iż nie jesteśmy sami, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna – mówi prof. UAM Agnieszka Stępińska.

Frekwencja w wyborach do europarlamentu nigdy nie była wysoka. W 2004 r. wyniosła 20,87 proc., pięć lat później – 24,53 proc., a w 2014 r. – 23,83 proc. Tylko raz – w 2019 r. – Polki i Polacy się zmobilizowali, bo do urn poszło aż 45,68 proc. O tym, dlaczego tak niechętnie idziemy na wybory do Parlamentu Europejskiego i co może nas zmobilizować, rozmawiamy  z dr hab. Agnieszką Stępińską, profesorką w Zakładzie Komunikacji Społecznej Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu. Na co dzień zajmuje się badaniem mediów i komunikacji politycznej. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTenisowe Ostatki
Następny artykuł„Myśleliśmy, że naszymi klientami będą głównie obcokrajowcy i turyści”. Rośnie popyt na publiczne pralnie. Inwestycja zwraca się w dwa lata