Fogiel w Programie Pierwszym Polskiego Radia był pytany o niedawną wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczącą misji pokojowej NATO na Ukrainie, której wysłanie podczas wizyty w Kijowie zaproponował wicepremier Jarosław Kaczyński.
Zdaniem wicerzecznika PiS wypowiedź Zełenskiego może być wykorzystywana jako amunicja w wewnętrznej walce politycznej, co – jak ocenił – jest zachowaniem nieodpowiedzialnym i niewłaściwym.
Fogiel: tu nie ma żadnego rozdźwięku
Jak tłumaczył, pojawiły się już transkrypcje całego fragmentu rozmowy z Zełenskim i wyjęcie pewnego fragmentu z kontekstu jest pierwszym stopniem do manipulacji. – Prezydent Zełenski w jednej wypowiedzi mówił zarówno o misji proponowanej przez Ukrainę, związanej z bezpieczeństwem elektrowni atomowych, gdy zostały one zaatakowane. Mówił też, że Ukraina sama oczekiwała misji pokojowej i się nie doczekała – powiedział.
Przytoczył też wypowiedź Kaczyńskiego, według której taka misja musiałaby się odbyć za pełną zgoda ukraińskich władz. – Więc tu nie ma żadnego rozdźwięku – podkreślił.
– Tu tez warto podkreślić, że oczywiście mamy świadomość, tego o czym mówił prezydent Zełenski, że taka misja musiałaby być misją efektywną, nie mrożeniem konfliktu. Tak jak prezydent powiedział, przekazał to polsko-czesko-słoweńskiej delegacji i mamy tego świadomość. Taka misja musiałby się odbyć w taki sposób żeby tego konfliktu nie mroziła. Proponowałbym czytać to wszystko w całości – mówił wicerzecznik.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: Ukraina rozważa przyjęcie statusu państwa neutralnego
Zwrócił też uwagę, że wypowiedź Zełenskiego była dla mediów rosyjskich, gdzie “prezydent Zełenski musi przeciwdziałać tej rosyjskiej narracji, propagandzie jakoby Ukraina była marionetką Zachodu. Skąd podkreślanie, że to decyzja samych Ukraińców”.
– Ja tu nie widzę zasadniczego rozdźwięku i lepiej byłoby się skupić na tym, jak można Ukrainie pomóc, niż na tym czy uda się kogoś złapać za słówko, czy nie – dodał.
Podkreślał, że polska propozycja polegała na ochronie korytarzy humanitarnych, którymi uciekają ludzie, czy zapewnieniu jedzenia i wody mieszkańcom oblężonych miast. – Ale misja z komponentem, który pozwalałby jej obronić się w razie niebezpieczeństwa – zaznaczył.
Zełenski: nie jest nam potrzebny zamrożony konflikt
Prezydent Ukrainy był pytany o polską propozycję sił pokojowych NATO na Ukrainie. – Kiedy tylko zaczęła się inwazja, kiedy były zagrożenia związane z naszymi elektrowniami atomowymi, z innymi zakładami o znaczeniu strategicznym, proponowaliśmy zaproszenie dla obecności tam sił pokojowych, takich czy innych. Ale na razie się nie doczekaliśmy – powiedział. Zełenski dodał, że wprowadzenie sił pokojowych na Ukrainę jest pomysłem Polski i że “na razie nie do końca rozumie” tę propozycję. – Na spotkaniu z polskimi kolegami wyjaśniłem, że nie jest nam potrzebny zamrożony konflikt na terytorium naszego państwa – powiedział.
pgo/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS