“Z tak nieobliczalną i rozchwianą emocjonalnie osobą zwyczajnie nie da się współpracować” – pisze w oświadczeniu Sławomir Worach, prezes Miejskiej Areny Kultury i Sportu. I zapowiada zgłoszenie prezesa Widzewa do prokuratury. Klub też pisze o krokach prawnych.
Władze miasta i prezes Widzewa Mateusz Dróżdż od miesięcy są w konflikcie. Raz jedna, raz druga strona co jakiś czas dolewa benzyny do ognia. Prezes zarzuca władzom miasta, że nie chcą z nim rozmawiać, źle traktują klub, a MAKiS-owi, który zarządza stadionem przy al. Piłsudskiego, że ciężko się z nim współpracuje. Dotyczy to m.in. loży prezydenckiej, którą miasto dzieli z klubem. Widzew chciałby mieć wpływ na to, kto do niej przychodzi – bo to klub jest organizatorem meczu. Przed pierwszym spotkaniem sezonu w Łodzi ktoś z Widzewa usunął nawet meble z loży i ta stała pusta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS