Wielu Ukraińców, którzy mieszkają w Polsce, ma poczucie, że tutaj wszystko toczy się znacznie wolniej. Dla mnie to też było szokiem – jak to możliwe, że można pracować mniej, a żyć lepiej?
W przeciwieństwie do rosyjskich żołnierzy, których zaskakują toalety, kuchenki mikrofalowe i karma dla psów w ukraińskich domach, ukraińscy uchodźcy nie są zszokowani standardem życia w polskich miastach. Według badań tylko jedna piąta Ukraińców jest zaskoczona społecznymi i kulturowymi cechami krajów, do których się przeprowadziła.
Ukrainki, z którymi rozmawiałam, powtarzają, że większość rzeczy, które doceniają w Polsce, opiera się na wartościach. – Dopiero w Polsce zobaczyłam, czym jest brak dyskryminacji – mówi Fiona Kudriatsewa, która porusza się na wózku inwalidzkim. W Ukrainie co prawda jest prawo, które nie pozwala na dyskryminację osób niepełnosprawnych, ale raczej martwe. O każdy centymetr przyjaznej infrastruktury trzeba wywalczyć u deweloperów i władz lokalnych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS