A A+ A++

Czy konsumenci korzystają na “wojnie cenowej” między Lidlem i Biedronką? Tylko wtedy, gdy zachowują rozsądek.

Paweł, mieszkaniec Katowic dostał SMS-a z Biedronki: “W poniedziałek w Biedronce masło extra Mleczna Dolina 200 g za 2,95 zł za sztukę przy zakupie trzech sztuk z Moją Biedronką. Limit zakupu sześć sztuk”. Nie doczytuje wiadomości do końca, do Biedronki w katowickiej dzielnicy Ligota ma z domu niecałe pięć minut. Przypuszcza, że skoro wszyscy dostali takiego SMS-a, to w Biedronce będzie zaraz tłum. Masło kosztuje normalnie 5-7 zł. Kostka po 2,95 to okazja! Był już w drodze do sklepu, gdy zorientował się, że jest niedziela. Do sklepu poszedł następnego dnia, zaraz z rana. – Przez ostatnie tygodnie nasza Biedronka wygląda, jakby brakowało w niej towaru. Cały czas przychodzą SMS-y z informacjami o obniżkach, a to na ludzi działa. Na mnie też, co tu dużo mówić – przyznaje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLEGIONOWSKI. Znów zablokują drogi – tym razem to terytorialsi…
Następny artykułCzy wicemarszałek Anna Jedynak ma problemy ze standardami społeczeństwa obywatelskiego?