Historia relacji Paula z Mathiasem Pogbą brzmi jak scenariusz dobrego filmu sensacyjnego. Pewnego dnia gwiazda światowego futbolu jest porwana przez grupę uzbrojonych przestępców, przetrzymywana i szantażowana. Wyjdzie na wolność, jeśli zapłaci oprawcom 13 milionów euro. Okazuje się, że jednym z członków gangu jest… brat piłkarza. Jak do tego doszło? Jakie będą dalsze losy tej historii?
Na początku sierpnia we Francji ruszyło dochodzenie w sprawie porwania i próby wymuszenia pieniędzy od Paula Pogby, który zeznał na policji, że w marcu tego roku był przetrzymywany przez zamaskowanych ludzi wbrew swojej woli. Piłkarz Juventusu Turyn jest przekonany o tym, że udział w tych przestępstwach mieli jego koledzy z dzieciństwa oraz brat, Mathias, którzy w zamian za jego uwolnienie, chcieli otrzymać 13 milionów euro.
Kochająca się rodzina Pogbów
Paul Pogba ma dwóch starszych braci, którzy również grają w piłkę – Mathiasa i Florentina, ale ci nigdy nie mieli takiego talentu i głowy do tego, żeby zrobić wielkie kariery. Aczkolwiek na każdym kroku pokazywali, że wspierają swojego młodszego brata i są dumni z tego, że jest częścią ich rodziny. Często pokazywali się w otoczeniu Paula na wszelkiego rodzaju oficjalnych wydarzeniach. Gdy byli razem, zawsze towarzyszył im dobry humor i uśmiech na twarzy. Wydawało nam się wszystkim, że rodzina Pogbów jest ze sobą mocna zżyta i dobrze ze sobą żyje.
L’Equipe przyjrzał się bliżej relacji Paula z Mathiasem i pokazał kilka faktów, które świadczą o tym, że konflikt między braćmi jest bardzo świeży. Mathias spędził ostatni sezon we francuskiej 4. lidze w Belfort, gdzie z powodu kontuzji rozegrał zaledwie 12 spotkań. Do marca tego roku duet był bardzo blisko siebie, regularnie rozmawiali przez telefon.
Mathias prywatnie był bardzo za pomysłem, aby Paul opuścił Manchester United, marząc, że podpisze kontrakt z Realem Madryt. Z kolei kompletnie odrzucał pomysł z PSG. Rodzeństwo miało ze sobą bardzo dobry kontakt i Paul często pytał o zdanie brata. 20 marca Mathias zorganizował imprezę w luksusowym hotelu, Shangri-la w Paryżu dla swojej fundacji charytatywnej o nazwie „48 H POUR.” Paul, który jest jednym z głównych darczyńców organizacji, uczestniczył w tym wydarzeniu – co sugeruje, że bracia byli jeszcze wtedy w dobrych stosunkach.
A do porwania i pierwszych szantaży doszło pod koniec marca. „France Info” potwierdza, że Paul dowiedział się o udziale brata w grupie przestępczej w lipcu, gdy gang przyjechał do Turynu i postanowił ponowić próbę wyłudzenia pieniędzy. W tamtym momencie reprezentant Francji rozpoznał swojego brata. Krótko po tej sytuacji prawnicy Paula Pogby wzięli się do roboty i złożyli wniosek do prokuratury, żeby wszczęto dochodzenie w sprawie „prób wymuszenia w zorganizowanym gangu”.
Dlaczego doszło do porwania?
Paul Pogba zeznał na policji, że zawsze był blisko swoich przyjaciół z dzieciństwa i nigdy nie miał z tym problemu, żeby im pomagać finansowo, ale w pewnym momencie zaprzestał z uwagi na nieprzyjemną sytuację z początku roku. Jak sam mówi, był zmuszony do wyrzucenia kolegi z domu w Manchesterze, gdy zdał sobie sprawę, że ten ukradł jego kartę kredytową i wykorzystał z niej 200 tysięcy euro. Piłkarz stwierdził, że nie ma zamiaru utrzymywać kontaktu ze złodziejami.
Od tego zaczęła się dalsza historia. Pod koniec marca podczas zgrupowania reprezentacji Francji, Paul Pogba skorzystał z okazji, aby odwiedzić swoją rodzinę. Przyjaciele z dawnych lat wykorzystali moment, porwali go, a następnie w mieszkaniu w Paryżu obwiniali o to, że nie pomagał im finansowo, odkąd został zawodowym piłkarzem. Wśród tej grupy było dwóch uzbrojonych mężczyzn, którzy zażądali 13 milionów euro za „wyświadczoną służbę”, zapewniając, że dyskretnie chronili Pogbę przez 13 lat. Taka zdalna ochrona.
Mistrz świata z 2018 roku zeznał, że kilkukrotnie widział swoich szantażystów, zwłaszcza w kwietniu w Manchesterze, a następnie w lipcu w ośrodku szkoleniowym Juventusu w Turynie. Podkreślił też, że szantaże gangu polegały na tym, że zniszczą wizerunek Pogby, jeśli nie da im pieniędzy. Chciano go zdyskredytować między innymi upubliczniając fałszywą informacje o tym, że Pogba poprosił szamana, aby ten rzucił zaklęcie na Mbappe. Warto to podkreślić, że Paul o tym powiedział policji jeszcze przed sensacyjnym doniesieniami Mathiasa.
Mathias Pogba: „Przez ciebie prawie umarłem”
W sobotę Mathias Pogba za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował film, w którym zapowiada, że planuje zdradzić sensacyjne informacje na temat swojego brata, ale i też Kyliana Mbappe. Materiał wideo rozpoczął słowami: – Niedługo podam szokujące informacje na temat mojego brata i Rafaeli Pimienty, którą on sam nazywa swoją drugą matką. Wszyscy zasługują, aby o tym usłyszeć. Wtedy będą mogli sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Paul według nich zasługuje na szacunek, sympatię, miejsce w kadrze Francji, zaszczyt gry na mistrzostwach świata czy bycie gwiazdą Juventusu. Dowiedzą się, czy Paul jest godny zaufania, reprezentowania Francji oraz posiadania statusu wzoru dla młodzieży na całym świecie .
Salut à tous, je viens de rejoindre Twitter car j’ai soudainement eu envie de m’exprimer et prochainement je crois que je vais bien me lâcher ! Alors suivez moi et tenez-vous prêt !
👇🏿 La vidéo complète est sur insta
@mathiaspogbaofficial pic.twitter.com/femvMRN7PQ— Mathias Pogba (@LeMathiasPogba) August 27, 2022
Prawnicy Paula Pogby postanowili szybko zareagować i wydali specjalne oświadczenie: – Niestety ostatnie wypowiedzi Mathiasa Pogby w mediach społecznościowych nie są zaskoczeniem. To kontynuacja gróźb wymierzanych już wcześniej w Paula Pogbę przez zorganizowaną grupę przestępczą. Właściwe organy we Włoszech oraz Francji zostały poinformowane w tej sprawie już miesiąc temu. Nie będziemy udzielać dalszych komentarzy w związku z toczącym się dochodzeniem.
Telenowela trwa w najlepsze, bo na to oświadczenie Mathias zareagował śmiechem: – Hahaha, stało się to, czego się spodziewałem: mój młodszy brat wreszcie zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Skoro to on zaczął mówić, kłamać na policji, kto wydobył te informacje, to nie możesz mnie za to winić. Paul, naprawdę chciałeś poprzez kłamstwa zamknąć mi usta i wysłać do więzienia, podejrzewałem, że będziesz chciał tak zrobić. Tak, to prawda, moja wersja zdarzeń faktycznie miała miejsce i w przeciwieństwie do ciebie mam wystarczająco dużo dowodów na moje słowa i twoje kłamstwa.
W dalszej części wpisów na Twitterze Mathias podkreśla, że Paul Pogba jest manipulantem, hipokrytą i zdrajcą: – Powtórzę ci: bracie, manipulowanie ludźmi nie jest dobre! Nie chodzi tu o pieniądze: Wplątałeś mnie wbrew sobie, prawie umarłem przez ciebie, zostawiłeś mnie w dołku i chcesz grać niewinnego. Kiedy wszystko zostanie powiedziane, ludzie zobaczą, że nie ma na tej ziemi większego tchórza, większego zdrajcy i większego hipokryty niż ty. Kylian, teraz rozumiesz? Nie mam żadnych negatywnych uczuć wobec ciebie, moje słowa są dla twojego dobra, wszystko jest prawdziwe i udowodnione, szaman jest znany! Przepraszam za tego brata, tzw. muzułmanina zagłębionego w czary, nigdy nie jest dobrze mieć w pobliżu hipokrytę i zdrajcę!
Na tym ta historia na razie się kończy, ale niewykluczone, że Mathias jeszcze odpali wrotki, ale czy jest na tyle wiarygodny, żeby wierzyć mu w każde słowo, które powie, skoro był w stanie porwać brata i żądać za niego okup? W tym momencie ruchy 32-letniego Gwinejczyka wyglądają na akt desperacji. Łapie się wszystkiego, żeby pociągnąć w dół brata, który dąży do tego, żeby wysłać go do więzienia.
WIĘCEJ O PAULU POGBIE:
Fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS