Niezwykłe rzeczy dzieją się nie tylko w Polsce. Przez kilka dni godzinami obserwowałem – cóż, nie jest łatwo przenieść się z jednej strefy czasowej do drugiej – amerykańską debatę nad powołaniem do Sądu Najwyższego wybitnego konserwatywnego prawnika Bretta Kavanaugha i nie mogłem się oprzeć wrażeniu déjà vu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS