Powiat bielski domaga się od wojewody śląskiego prawie 300 tysięcy złotych na pokrycie kosztów funkcjonowania ośrodka kwarantannowego „Orle Gniazdo”. Wojewoda ani myśli płacić, więc spór rozstrzygnie się w sądzie.
– Jesteśmy w sporze z wojewodą śląskim odnośnie ośrodka kwarantannowego, który swego czasu powołaliśmy i funkcjonował w „Orlim Gnieździe”. To było zlecone zadanie rządowe. Musieliśmy go uruchomić, bo „ustawa covidowa” tak przewidywała. Ale płatnik… nie chce płacić. No, co ja mam zrobić? To 280 tysięcy złotych, czyli niemała kwota, którą musimy zapłacić – poinformował radych, podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Bielskiego, starosta Andrzej Płonka.
Zasugerował, że tylko droga sądowa wchodzi w grę, jeśli nie chce się być narażonym na zarzuty o nieprawidłowe wykorzystywanie środków publicznych. – Myślę, że po polubownych rozmowach dojdziemy do konsensusu. Ale to musi się stać niestety przed sądem, bo tego typu następstwa dopiero są respektowane – wyjaśnił. Przypomniał jednocześnie, że co roku powiat bielski do zleconych zadań rządowych dokłada cztery miliony złotych.
W Starostwie Powiatowym podkreślają, że powiat poniósł koszty uruchomienia i prowadzenia ośrodka kwarantannowego w Centrum Kongresów i Rekreacji Orle Gniazdo w Szczyrku, choć wykonywał polecenie wojewody śląskiego.
– Ośrodek kwarantannowy w Szczyrku działał 28 dni – od 20 marca do 16 kwietnia 2020 roku. Wtedy to opuściła go ostatnia osoba, skierowana na 14-dniową kwarantannę. Wojewoda zapłacił tylko za dwa tygodnie działania ośrodka kwarantannowego, tj. za czas od 20 marca do 2 kwietnia (280 tys. zł). Tymczasem 2 kwietnia w obiekcie przebywały wciąż 93 osoby na kwarantannie! Ostatnia z nich opuściła ośrodek, zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami, po 14 dniach kwarantanny – 16 kwietnia – informuje Magdalena Fritz, rzecznik starostwa.
20 marca, w ramach wykonywania zadania z zakresu administracji rządowej, starostwo podpisało umowę z „Orlim Gniazdem”. Zakładała ona – jak informują władze powiatu – zapewnienie kwarantanny dla stu osób przez okres od podpisania umowy do opuszczenia ośrodka przez ostatnią z zakwaterowanych tam osób. Umowa, zaakceptowana przez służby wojewody, zakładała pełny koszt wykorzystania obiektu dla stu osób na 20 tys. zł za dobę. Mnożąc to przez 14 dni działania ośrodka (za czas od 3 do 16 kwietnia) otrzymujemy kwotę 280 tys. zł, którą pokrył powiat bielski. – W złożonym pozwie starostwo domaga się od wojewody śląskiego/Skarbu Państwa zwrotu ponad 294 tys. zł wraz z odsetkami. W tej kwocie są też koszty kupionych i dostarczonych do „Orlego Gniazda” środków ochrony osobistej i środków dezynfekcyjnych oraz oznakowania obiektu kwarantannowego – puentuje Magdalena Fritz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS