A A+ A++

Dawno nie słyszeliśmy o wojewodach w kontekście meczów Ekstraklasy, prawda? No to o sobie przypomnieli. Konstanty Radziwiłł dzień przed meczem Radomiaka Radom z Piastem Gliwice wydał decyzję o zamknięciu obiektu przy ul. Narutowicza 9. To efekt starcia kibiców z ochroną, która próbowała zerwać transparent adresowany do prezydenta Radosława Witkowskiego.

Przypomnijmy, co stało się w Radomiu. Gdy ochroniarze próbowali zerwać transparent z napisem „Witkowski kur.., czy nie jest ci po prostu wstyd?”, jednocześnie zrywając jedną z flag kibiców, kilka osób wyskoczyło z trybuny i pobiło pracowników ochrony. W wyniku starcia mecz został opóźniony, a trzej ochroniarze trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami (urazy głowy, złamania).

Policja błyskawicznie zatrzymała sprawców pobicia. To jednak nie wystarczyło wojewodzie mazowieckiemu, który postanowił, że karę za ten występek poniosą wszyscy. Mecz Radomiaka z Piastem Gliwice odbędzie się bez udziału publiczności, mimo że sprzedano już niemal wszystkie bilety na to spotkanie.

Awantura kibiców z ochroną w Radomiu

Klub próbował przekonać wojewodę do zmiany decyzji, jednak jest ona nieodwracalna. Już po meczu słyszeliśmy nieoficjalnie, że zamknięcie stadionu to bardzo realna kara. W Radomiaku są tym faktem załamani i uważają, że to niesprawiedliwe, że 4000 kibiców musi odpokutować za sześć osób, bo tylu zatrzymanych usłyszało zarzuty w sprawie pobicia. W Radomiu od sobotniego meczu panuje napięta sytuacja. Gdy w niedzielę Radosław Witkowski rozpoczął pierwszy mecz na nowej hali, został wygwizdany przez zgromadzoną publikę. Niedługo potem na trybunach pojawili się kibice Radomiaka, którzy protestują w sprawie nieudolnej budowy stadionu. Prezydent usłyszał kilka niezbyt pochlebnych „pieśni”: „chcemy stadionu”, „koniec sielanki, Witkowski pozdrów kochani” czy „Witkowski konfidencie zrób przy wódce sobie zdjęcie”. Kibiców próbowano zagłuszyć komunikatami spikera i muzyką.

Z kolei w poniedziałkowy poranek w Radiu Rekord poseł Konrad Frysztak, były wiceprezydent Radomia, sugerował, że wszystkie wydarzenia mają podtekst polityczny. – Apeluję do kibiców, którzy tak jak ja mają zielone serca. Nie dajcie się w to wciągnąć. To są sprawy polityczne. Na stadionie coraz więcej do powiedzenia mają pracownicy spółek skarbu państwa. Jeden z nich został zatrzymany w sprawie pobicia — wyjawił polityk.

Pojawiają się też głosy, że wydarzenia na stadionie miały być „prowokacją” – tj. że ochrona miała dostać polecenie ściągnięcia transparentu, bo spodziewano się, że wywoła to taką reakcję tłumu. Z tego co nieoficjalnie ustaliliśmy, sprawa jest znacznie prostsza i chodzi o nieprzemyślaną decyzję osób nadzorujących ochronę. Miały one usłyszeć, że transparent musi zniknąć z powodu niecenzuralnego wyrazu, który był dobrze widoczny w telewizji, co stanowi złamanie regulaminu. Dopiero po chwili zreflektowano się, że lepiej będzie wysłać kogoś, kto wytłumaczy kibicom, o co chodzi. I faktycznie, później niecenzuralny wyraz na transparencie został zasłonięty. Niestety było już za późno – ochroniarze zostali pobici.

CZYTAJ TAKŻE:

fot. FotoPyK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW dniu 11.XII.2021 zmarła GENOWEFA KACZANOWSKA
Następny artykułNożownik zaatakował pod Dino