Przedstawiciela „Medyka” spotkali się w piątek z wojewodą lubuskim Władysławem Dajczakiem i prosili go o interwencję.
Przypomnijmy, od kilku tygodni trwa w Zielonej Górze głośna debata w sprawie przenosin szkoły z Zielonej Góry do Sulechowa. Na taką zmianę godzi się środowisko nauczycielskie szkoły. Przedstawiciele placówki mówili w Gorzowie o konieczności pozostawienia „Medyka” w naszym mieście. Mówi jedna z nauczycielek Renata Górska.
Zarzuca nam się m. in. że szpital przyjął 11 osób z naszej szkoły. Mógłby więcej, gdyby zatrudniał terapeutów zajęciowych i opiekunów medycznych. Absolwenci pracują w innych jednostkach świadczących usługi diagnostyczne. Chcemy, by wojewoda wsparł nas. Prosimy, by obronić naszą szkołę.
Wojewoda Władysław Dajczak stwierdził, że jest zasmucony tym, co dzieje się wokół placówki.
Jestem zasmucony tym wszystkim, co dzieje się wokół szkoły i tym sposobem, jaki samorząd i pani marszałek się zajmuje. Wyposażenie szkoły to są specjalistyczne gabinety. W Sulechowie trzeba zburzyć to, co jest, by przygotować te dobrze wyposażone gabinety.
Przypomnijmy, że kilka dni temu radni wojewódzcy przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie przeniesienia „Medyka” do Sulechowa”. W najbliższym czasie planowane są konsultacje z kadrą nauczycielską „Medyka”. Ostateczna decyzja w sprawie przenosin należeć będzie do kuratora oświaty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS