„O konieczności wyeliminowania z obrotu prawnego uchwały Nr 650/LXXV/23 z uwagi na fakt pojęcia z istotnym naruszeniem prawa” pisze wojewoda w piśmie do przewodniczącego Rady Miasta Łomży.
Sprawa dotyczy uchwały odnośnie przystanków, której treść załącznika przyjęta przez radnych, różniła się z tą opublikowaną w Dzienniku Urzędowym i na stronach BIP Urzędu Miejskiego. 4Lomza.pl zauważyła tę różnicę i opisała. Chodziło o to, że przedłożona na wniosek prezydenta Mariusza Chrzanowskiego uchwała nie zawierała wszystkich uzgodnionych z partnerami przystanków.
„Gdzie leży prawda” pytał na sesji prezydenta i doktora prawa radny Tadeusz Kowalewski.
Prezydent Chrzanowski milczał, a do odpowiedzi wskazał prawnika. „Rzecz niejako stała się poza biurem prawnym” – wyjaśniał Mieczysław Jagielak z Biura Prawnego. Przyznał, że uchwała przesłana do radnych zawierała błąd, pomyłkę pracownika. „Natomiast właściwa uchwała poszła bezpośrednio do biura rady i następnie została przekazana do ogłoszenia i ta uchwała ogłoszona w Dzienniku Urzędowym”. Pojawienie się „błędu” tłumaczył istnieniem dwóch systemów przesyłania materiałów do biura prawnego w urzędzie.
Sugestia radnych reasumpcji głosowania i naprawienia błędu nie została podjęta. Co stało na przeszkodzie, że błąd wskazała nasza redakcja? Wyjaśnień zaczął domagać się Wojewoda Podlaski, który sprawuje nadzór nad funkcjonowaniem jednostek samorządu terytorialnego. Z docierających nieoficjalnych informacji wynikało, że biuro wojewody dopytywało o przebieg głosowania i o „ głosowaną wersję” uchwały. Pismem z 24 października 2023 roku adresowanym do Przewodniczącego Rady Miejskiej Łomży, z upoważnienia wojewody podpisanym przez Agnieszkę Krysoń – Dyrektora Wydziału Nadzoru i Kontroli, stwierdza fakt podjęcia wspomnianej uchwały „z istotnym naruszeniem prawa”.
Ratusz „obiecał naprawić” tę sytuację i ponownie poddać pod głosowanie właściwą uchwałę jak najszybciej. To też się nie udało.
– Jeżeli wiedzieliśmy, że na październikowej sesji nie uda nam się do tematu wrócić, to w tej sprawie, we wcześniejszym piśmie trzeba było nadzór wojewody poinformować, wskazując że to będzie sesja listopadowa, a nie październikowa – mówił z lekką irytacją przewodniczący Wiesław Grzymała. – Ja takie pismo podpisałem, że uregulujemy to na najbliższej sesji… i niepotrzebne z tym zamieszanie.
To ważne o tyle, że jeśli nie zostanie uchwalona poprawnie, zostanie wyeliminowana z obrotu prawnego.
„W przypadku odstąpienia – czytamy we wspomnianym piśmie z 24 października od wojewody – organ nadzoru niezwłocznie skieruje skargę na ww. uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, a wskutek stwierdzenia nieważności uchwały przez sąd zostanie ona usunięta z obrotu prawnego z mocą wsteczną (ex tunc), co oznacza, że uchwała będzie nieważna od momentu jej podjęcia”.
Prezydent Mariusz Chrzanowski przesunięcie głosowania uchwały na listopad, choć wojewodzie zapowiadanej na październik, uzasadniał radnym tym, że trwa procedowanie jednej nazwy ulicy i nowa uchwała ma to uwzględniać.
Czy tak się stanie, czy znowu wyskoczy jakiś błąd, dowiemy się na kolejnej sesji w listopadzie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS