31 grudnia w Zakopanem odbył się tradycyjnie koncert sylwestrowy transmitowany na antenie TVP. Jedną z gwiazd “Sylwestra Marzeń” była Marina Łuczenko-Szczęsna, żona bramkarza reprezentacji Polski i Juventusu, Wojciecha Szczęsnego.
Szczęsny zrobił show na Sylwestrze Marzeń
Jak się okazało, oboje byli gwiazdami tego koncertu. Kiedy Marina kończyła śpiewać jedną ze swoich piosenek, na scenie nagle pojawił się Szczęsny z dużym bukietem róż. Marina skończyła swój występ i podziękowała publice, a nagle przed nią stanął jej mąż.
Marina w pierwszej chwili była mocno zaskoczona obecnością swojego ukochanego, bo kiedy już była na scenie, na telebimie pojawiły się życzenia od Szczęsnego. Złożył wszystkim życzenia z okazji Nowego Roku i przeprosił, że nie może być przy swojej żonie. Zaraz potem Marina przytuliła go i wzięła od niego kwiaty. Z kolei Szczęsny na chwilę odwrócił się i ukłonił publiczności, po czym oboje zeszli ze sceny.
Część publiki skandowała “Wojtek! Wojtek!”. Na ostatnim mundialu w Katarze Szczęsny był niekwestionowanym bohaterem reprezentacji Polski. Notował znakomite interwencje, a przede wszystkim obronił dwa rzuty karne, w tym jeden w meczu z Argentyną, kiedy strzelał Leo Messi. Przełamał w końcu klątwę wielkich turniejów, bo na poprzednich imprezach albo miał pecha, albo notował złe występy. Może szczęście przyniosła mu właśnie piosenka, którą śpiewała jego żona, a która powstała właśnie z myślą o mundialu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS