Wojciech Nowicki już pierwszym rzutem w dzisiejszych (2 sierpnia) eliminacjach wyjaśnił sprawę awansu. Białostoczanin wszedł w koło i miotnął młotem na 79,78 m uzyskując najlepszy wynik kwalifikacji. Brązowy medalista z Rio taką odległością udowodnił, że w Tokio mierzy w podium, tym bardziej że zaprezentował oprócz wielkiej mocy również ogromną odporność psychiczną.
– Zrobiłem swoje. Jestem stabilny technicznie, dobrze przygotowany i czuję, że mam formę, więc nic tylko rzucać – mówił Nowicki zaraz po kwalifikacjach. I dodał: – Koło jest tutaj naprawdę świetne, wręcz fantastyczne. Mam nadzieję, że w finale będzie znacznie lepiej.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS