A A+ A++

Niby tylko dwa sety w finale, ale jednak pełne emocji i zwrotów akcji. Rozstawiony z jedynką Francuz Arthur Rinderknech wygrał challengera Poznań Open – w finale pokonał Chilijczyka Tomasa Barriosa Verę 6-3, 7-6. – Polka królową Paryża, Francuz królem w Poznaniu – skomentował podczas ceremonii dekoracji Wojciech Fibak.

– Podoba mi się w Poznaniu, pięknie położone są te korty, wśród drzew – mówił w sobotę Arthur Rinderknech, 68. tenisista światowego rankingu. Rzadko w ostatnich latach zdarzało się, by na poznański turniej przy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwietna forma polskich młociarzy. Mistrz olimpijski triumfuje w Chorzowie
Następny artykułBunt. Robert Lewandowski nie chce wznowić treningów z Bayernem. “Walka w błocie”